Czwartkowy dyżur strażacy jak i ratownicy wągrowieckiego pogotowia zapamiętają na długo. To wówczas otrzymali oni zgłoszenie o wypadku, do którego doszło w Wapnie. Ze sporej wysokości do jednej z piwnic spadł 5-letni Kamil.
- Z centrum powiadamiania otrzymaliśmy informację, że stan chłopca jest bardzo ciężki. Z przekazanych informacji wynikało, że malec stracił przytomność - relacjonuje Arkadiusz Woźniak z wągrowieckiego pogotowia.
Jak się okazało chłopczyk podczas zabawy spadł do piwnicy ze znacznej wysokości. W momencie gdy na miejsce dotarli ratownicy wągrowieckiego pogotowia chłopiec co chwilę tracił i odzyskiwał przytomność. Wszystko wskazywało, że malec może mieć uszkodzony kręgosłup.
- Został ułożony na specjalnej dece. Założono mu kołnierz ortopedyczny - wyjaśnia ratownik, który pośpieszył chłopcu na ratunek i dodaje: - Odkąd pracuję w wągrowieckim pogotowiu nie pamiętam tak dramatycznego wypadku z tak małym dzieckiem - przyznaje ratownik. Po wyniesieniu 5-latka z piwnicy ratownicy podjęli odważną decyzję. - Wszystko wskazywało na to, że stan chłopca jest bardzo poważny. Ważne było, aby jak najszybciej trafił do specjalistycznego szpitala. Wspólnie z kolegą podjęliśmy decyzję, że w tym przypadku konieczne jest wezwanie śmigłowca ratunkowego. W przeciwnym razie chłopiec po przewiezieniu do szpitala wWągrowcu dalej byłyby zapewne transportowany karetkę pogotowia do szpitala w Poznaniu. To wydłużyłoby czas kiedy udzielona zostałaby mu specjalistyczna opieka na oddziale chirurgii dziecięcej, którego nie ma w szpitalu w Wągrowcu - wyjaśnia przedstawiciel pogotowia...
Więcej w najnowszym wydaniu Tygodnika Wągrowieckiego
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?