Sto złotych. Mandat takiej wysokości za picie piwa na wągrowieckiej plaży otrzymała trójka mężczyzn. Ukaraniem
ich na swojej stronie internetowej chwalili się wągrowieccy policjanci, jednocześnie zapowiedzieli nieustępliwość
w karaniu. Czy jednak zgodnie z prawem? - Jakiś czas temu chcieli dać mi mandat na promenadzie nad rzekami. Gdy odmówiłem, twierdząc, że nie mają ku temu podstawy prawnej odstąpili. Z tego co wiem w Wągrowcu nie
ma uchwały rady miejskiej, która zakazywałaby picia na promenadzie. Nie ma też uchwały, która zakazywała
by picia nad jeziorem czy plażą - przyznaje jeden z wągrowczan, którego oburzyła postawa policjantów.
Postanowiliśmy sprawdzić jak sytuacja wygląda w rzeczywistości.Przypomnimy, że do niedawna w Poznaniu karane były osoby pijące alkohol nad Wartą, choć także nie było podstaw prawnych. Po nagłośnieniu sprawy mundurowi odstąpili. Czy także i w Wągrowcu na osoby pijące kulturalnie piwo nad jeziorem nakładane
są mandaty z pogwałceniem prawa?
Zwróciliśmy się do rzecznika wągrowieckiej policji Dominika Zielińskiego o wskazanie podstawy prawnej na jakiej nakładają mandaty. I tu zaczął się problem. Rzecznik mimo wymiany kilku maili nie był w stanie wskazać
nam konkretnych zapisów prawa. Ostatecznie stwierdził, że teren nad jeziorem jest... parkiem. Wskazał także uchwałę rady miejskiej, która zakazuje picia w parkach. Co ciekawe taki zakaz wprowadza także i ustawa, więc wskazywanie uchwały nie było konieczne. Ten sam rzecznik jednak najwidoczniej nie zwrócił się do władz miasta
z pytaniem czy teren, o którym mówi, a na którym jego koledzy nakładają mandaty jest... parkiem. Jak się okazuje nie jest.
- Na terenie miasta władze miasta ustanowiły dwa parki: Park 600-lecia oraz Park Miejski wokół Amfiteatru Miejskiego. Granice tego ostatniego nie obejmują plaży ani promenady nad Jeziorem Durowskim - informuje Piotr Korpowski z wągrowieckiego ratusza.
Jak się okazuje w przeciwieństwie do rzecznika policji, odmiennego zdania jest adwokat Andrzej Kołaczkiewicz. - Biorąc pod uwagę fakt, że zakaz spożywania alkoholu ingeruje w sposób negatywny w wolność człowieka, należałoby się opowiedzieć za wąską interpretacją pojęć ulic, placu, czy parku. W tej sytuacji na promenadzie
czy plaży, które nie stanowią integralnej części tych miejsc, spożywanie alkoholu nie powinno być zakazane z mocy ustawy. Oczywiście rada gminy może stosowną uchwałą wprowadzić czasowy lub stały zakaz sprzedaży, podawania, spożywania oraz wnoszenia napojów alkoholowych w tych miejscach - wyjaśnia mecenas.
W Wągrowcu takiej uchwały rady nie ma...
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?