Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy pływacka sekcja tonie?!

Joanna Pacan
W Nielbie odszedł trener, zmienił się wiceprezes... Rodzice dzieci są zaniepokojeni. Władze klubu mówią: ratujemy tę sekcję!

Do naszej redakcji zgłosili się rodzice dzieci trenujących w sekcji pływackiej wągrowieckiej Nielby. Według nich sekcja się rozpada. Wkradł się do niej chaos i zamieszanie związane ze zmianą wiceprezesa i odejściem trenera sekcji. - Mam wrażenie, że władze klubu nie mają pojęcia o tym, co dzieje się w sekcji. Nasze dzieci osiągają wielkie sukcesy w pływaniu. One kochają ten sport. Nie pozwolimy więc na to, żeby przestały trenować - mówi nam ojciec jednej z zawodniczek.

Wszystko zaczęło się we wrześniu, kiedy z sekcji odszedł dotychczasowy wiceprezes, Mariusz Klessa. W dwa miesiące później rezygnację złożył jedyny trener sekcji. Wtedy to zaczęło się zaniepokojenie rodziców. Wszyscy martwili się, by dzieciaki z dnia na dzień nie zostały bez trenera. - Niektóre z nich nie mogą pozwolić sobie na nawet dzień bez treningu. Cały czas wyjeżdżamy na zawody, treningi muszą odbywać się non stop - powiedziała nam jedna z mam. Podczas zebrania z rodzicami trener Świostek oznajmił, że do Nielby na pewno już nie wróci.
To jednak nie jedyny problem, który niepokoi rodziców. Na zabraniu padły poważne zarzuty, że sekcja nie ma pieniędzy. Wszyscy zadają sobie pytanie, gdzie się one podziały?

Władze klubu twierdzą jednak, że to, co dzieje się w sekcji jest wynikiem naturalnych zmian, które i tak były planowane. - Brak komunikacji wiceprezesa i trenera z zarządem doprowadził do kwestii spornych. Robimy jednak wszystko, by sekcja została uratowana, poprawiła się w niej komunikacja, a przede wszystkim, by doprowadzić do klarownej sytuacji na linii rodzice - trenerzy - zarząd. Już od dawna, zanim dotychczasowy prezes sekcji złożył swoją rezygnację, planowaliśmy wprowadzenie większej ilości trenerów. To zupełnie normalne, że każda grupa w sekcji powinna mieć swojego trenera. Wiąże się to m.in. z tym, że kiedy jeden z nich wyjedzie z grupą na zawody, treningi w pozostałych grupach muszą się odbywać normalnie. Trener Świostek sam miał pod sobą blisko 60 dzieci i cztery grupy. Nie może być tak, że treningi z jakichkolwiek przyczyn się nie odbędą - opowiada prezes Nielby Daniel Kurpiński.
Jak mówią władze klubu, w trybie natychmiastowym wybrano nowego wiceprezesa, którym został Maciej Krenc. Nad każdą grupą czuwa jeden trener. - Trener Świostek swoim odejściem zrobił dzieciom krzywdę. Wszystkie były do niego przywiązane, dlatego trudno było im się rozstać. Dzieci mają trenować jednak dla siebie i dla sportu, a nie dla trenera - wyjaśnia Krenc.

Jest jeszcze jedna kwestia związana z sekcją, a mianowicie pieniądze. Rodzice oskarżają władze o to, że nie udostępniają im dostępu do konta, w którym są braki. Wiceprezes tłumaczy to jednak zaniechaniami ze strony rodziców. - Sekcja nie ma sponsora. Utrzymujemy się ze składek rodziców oraz z dotacji z miasta. Były wiceprezes nie dopilnował, by rodzice płacili składki, dlatego mamy braki we wpływach na konto. Teraz składki są systematycznie ściągane, choć niektórzy rodzice zalegają nawet po 1800 zł. Jeśli kwestia składek zostanie uregulowana, one i dotacja zupełnie wystarczą na funkcjonowanie sekcji - dodaje Krenc.
Czy na koncie dochodzi więc do jakichś przekrętów finansowych? Rodzice twierdzą, że tak, jednak prezes zaprzecza. - Odkąd pełnię tę funkcję, nie było sytuacji, żeby pieniądze „wędrowały” między kontami poszczególnych sekcji. To niedopuszczalne - wyjaśnia Kurpiński.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wagrowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto