Dwóch zastępców burmistrza w Wągrowcu i zmiany w instytucjach?

Jarosław Berendt wczoraj objął fotel burmistrza Wągrowca. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami zarobki burmistrza miasta zostaną zmniejszone o 5 procent. Tak zapisano w umowie koalicyjnej. Dla przypomnienia: pensja włodarza wynosiła do tej pory około 11 tysięcy złotych brutto. Obniżenie o 5 procent to spadek o kilkaset złotych. Tak samo w dół ma pójść także pensja zastępcy. Czy jednak budżet miasta będzie miał niższe wydatki na nową administrację? Niekoniecznie.

W rozmowie z dziennikarzami „Tygodnika ” Berendt zapowiedział powołanie dwóch wiceburmistrzów. - Zastępców powołam z dniem 2 stycznia 2019 roku. Jeden, zgodnie z umową koalicyjną, będzie z Samorządności Wągrowiekciej, drugi z ugrupowania Bliżej Ludzi - zdradził Berendt. Dodajmy, że zarobki zastępcy wcześniejszego wiceburmistrza miasta wynosiły blisko 10 tysięcy złotych brutto.

Komu Berendt powierzy funkcje swoich zastępców? Tego aktualnie nie zdradza. Nieoficjalnie mówi się, że jednym z wiceburmistrzów będzie zastępca burmistrza za czasów rządów Stanisława Wilczyńskiego - Grzegorz Kamiński.

Kamiński aktualnie jest radnym miejskim. Do rady dostał się także we wcześniejszej kadencji. Przypomnijmy, że jego mandat został jednak unieważniony po tym jak się okazało, że jednocześnie zasiadał w radzie nadzorczej, jako wiceprezes jednej ze spółek miejskich. - Prawo zabrania łączenia takich funkcji i zgodnie z przepisami radny miał trzy miesiące, by uregulować tę kwestię - informowali wówczas przedstawicie Ratusza. Kamiński stracił wówczas mandat. Czy teraz sprawdzi się jako zastępca?

Drugim zastępcą burmistrza zostanie najprawdopodobniej Piotr Pałczyński. Ten wcześniej był związany z samorządem powiatowym. W ostatnich kadencjach był radnym powiatowym. W tegorocznych wyborach zdecydował się jednak na start do miasta. Został radnym miejskim.

Niewykluczone, że w najbliższym czasie czekają nas spore zmiany w instytucjach podległych pod wągrowiecki Ratusz. Berendt bowiem rozważa połączenie Ośrodka Sportu i Rekreacji z aquaparkiem.

Jak sam przyznaje, przygląda się takiemu rozwiązaniu, sprawdzane będą możliwości prawne przeprowadzenia łączenia obu instytucji. Niewykluczone też, że łącznie czeka także instytucje kulturalne na terenie miasta. Dodajmy, że taki pomysł miał już poprzednik Berendta. Ostatecznie jednak nie został wdrożony. - Jeśli dałoby to ciekawszą ofertę kulturalną dla mieszkańców? Dlaczego nie. W tym zakresie będę jednak bazował na doświadczeniu jednego z radnych - przyznaje Berendt. Chodzi najprawdopodobniej o Włodzimierza Naumczyka, dziś radnego BL, a wcześniejszego dyrektora MDK.