W swojej najnowszej komedii Jerzy Stuhr wyśmiewa wszystko i wszystkich, nie oszczędzając przy tym samego siebie. To najzabawniejsza rola aktora od czasu „Seksmisji”. Jak ta kultowa komedia, „Obywatel” również pokazuje, że w jakim systemie Polacy by się nie znaleźli, zawsze potrafią śmiać się ze swoich wad i wszelkich „izmów”.
Obywatel Jan Bratek. Gdziekolwiek się nie pojawi, ściąga na siebie lawinę niespodziewanych zdarzeń. Niczym Forrest Gump, Bratek bierze udział w najważniejszych wydarzeniach swojej epoki. Ma wielkie szczęście, a może raczej… pecha, że zawsze znajduje się w miejscach, gdzie historia akurat zmienia swój bieg. Los miota nim zarówno w czasach komuny, jak i w nowoczesnej, demokratycznej Polsce doprowadzając do zabawnych wpadek.
Jana Bratka, który przez całe życie stara się jedynie być sobą, zagrali ojciec i syn – Jerzy i Maciej Stuhrowie. W komedii zobaczymy także m.in. Sonię Bohosiewicz, Magdalenę Boczarską, Ireneusza Czopa, Piotra Głowackiego i Janusza Gajosa. Twórcą zdjęć jest nominowany do Oscara i wielokrotnie nagradzany Paweł Edelman.
Maciej Stuhr przyznaje, że film w reżyserii jego ojca – Jerzego Stuhra to nie tylko znakomity popis aktorskich umiejętności, ale także błyskotliwy komediowy dialog z widzem. „Mam wrażenie, że scenariusze filmów komediowych piszą najsmutniejsi ludzie świata. Im bardziej śmiesznie chcą napisać, tym bardziej chce mi się płakać. No i czekam wciąż z utęsknieniem na dobrą, inteligentną polską komedię. Mam nadzieję, że film ‘Obywatel’, który może nie jest filmem, na którym można zrywać boki, ale widzów, którzy mają inteligentne poczucie humoru, usatysfakcjonuje. Takie są nasze ogromne oczekiwania.” – przekonuje aktor.
Jerzy Stuhr dopowiada, że filmowy żart ma pomóc Polakom w zbudowaniu dystansu do samych siebie. „Chciałabym żeby się zaśmiali z naszych przywar, niedoróbek, z naszej piszczykowatości. Bo jak się zaśmieją, to już jest trochę lepiej” – mówi w „Dużym Formacie” – „Chciałem być jak Roberto Benigni, jak Nanni Moretti, to są moi kumple, od nich się tego uczyłem. Już nie mówię o wielkim Fellinim stojącym za ich plecami”.
Bohaterem filmu „Obywatel” jest Jan Bratek, który gdziekolwiek się nie pojawi, ściąga na siebie lawinę niespodziewanych zdarzeń. Niczym Forrest Gump, Bratek bierze udział w najważniejszych wydarzeniach swojej epoki. Ma wielkie szczęście, a może raczej… pecha, że zawsze znajduje się w miejscach, gdzie historia akurat zmienia swój bieg. Los miota nim zarówno w czasach komuny, jak i w nowoczesnej, demokratycznej Polsce doprowadzając do zabawnych wpadek.
SEANSE W KINIE MDK:
07.11. piątek, godz. 17 i 19
08.11. sobota, godz. 20
09.11. niedziela, godz. 17 i 19
10.11. poniedziałek, godz. 17 i 19
11.11. wtorek, godz. 19 i 21
12.11. środa, godz. 17 i 19
13.11.czwartek, godz. 16 i 18
14.11. piątek, godz. 17
15.11.sobota, godz. 17
16.11. niedziela, godz. 17
17.11. poniedziałek, godz. 17
18.11.2014 r. godz. 17
19.11.2014 r. godz. 17
Instahistorie z VIKI GABOR
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?