Rolnicy oczekują wyższych cen za swoje grunty

Rolnicy oczekują wyższych cen za swoje grunty

W całej sprawie chodzi o około 50 hektarów – ziemia należy do kilkudziesięciu właścicieli. Proponuje im się 14 zł za metr kwadratowy ziemi. Według nich, ta stawka jest stanowczo za niska. Aby rolnicy mogli poznać odpowiedzi na swoje pytania i wątpliwości, Izba Rolnicza w Gnieźnie zorganizowała spotkanie w świetlicy wiejskiej we wsi Piekary. Było to już drugie podejście. Pierwsze spotkanie odbyło się w zeszłym tygodniu. Pomimo zaproszenia, do Piekar nie przyjechał wojewoda wielkopolski, Piotr Florek. Nie wydelegował on żadnego swojego zaproszenia. Tym razem, rolnicy mogli porozmawiać z urzędnikami, ale nie było rzeczoznawców, którzy wyceniali grunty rolników, na których ma powstać kolejny odcinek S-5.

– Myślę, że powinniśmy rozmawiać o kwotach co najmniej dwukrotnie większych – przyznaje Włodzimierz Leman, wójt gminy Gniezno, który sam prowadzi gospodarstwo. – Trudno powiedzieć, jaka będzie decyzja. Wszystko zależy od rzeczoznawcy – dodaje W. Leman. – Zorganizowaliśmy to spotkanie, aby pomóc rolnikom w wynegocjowaniu lepszych warunków, aby stworzyć platformę porozumienia. Będziemy szukać wyjścia. Na pewno nikt nie chce blokować tej inwestycji (budowę kolejnego odcinka S-5 – przyp. red.), bo jest ona potrzebna. Chodzi o godziwe pieniądze dla rolników. To jest jednak utrata własnego warsztatu pracy. Będziemy się radzić prawników co dalej z tą sytuacją zrobić – mówi Zbigniew Stajkowski, przedstawiciel Izby Rolniczej w Gnieźnie.

– Szanse na wyższe środki są pod warunkiem, że w drodze postępowania administracyjnego będzie odwołanie do wojewody – uważa Czesław Perlikiewicz, naczelnik wydziału nieruchomości Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Poznaniu. – Trudno mi jednak odpowiedzieć na pytanie, czy te stawki będą wyższe. GDDKiA nie jest w tym przypadku organem decyzyjnym, a jedynie płatnikiem.

Jak podkreślają przedstawiciele GDDKiA, na 44 decyzje związane z wyceną gruntów, zaledwie w stosunku do trzech rolnicy się odwoływali.

Być może nieobecność wojewody wielkopolskiego na pierwszym spotkaniu była powodem dzisiejszej niższej frekwencji wśród rolników. Obecni urzędnicy podkreślali, że celem państwa nie jest szkodzenie rolnikom poprzez obniżanie stawek za grunty, których wyceny są dokonywane na podstawie postanowienia administracyjnego.

Obecni rolnicy pytali m.in. o to, kto wyłania rzeczoznawcę dokonującego wyceny gruntów.

Wygląda więc na to, że rolnikom, którym zaoferowano stawki za wykup gruntów, będą zmuszeni odbyć indywidualne rozmowy w Urzędzie Wojewódzkim w Poznaniu.