GMINA WĄGROWIEC - Zarobki wójta po obniżce są jeszcze wyższe?

Około 1000 złotych w czerwcu minionego roku rada gminy Wągrowiec obniżyła pensję Przemysława Majchrzaka, wójta gminy Wągrowiec. To sam włodarz prosił o to radnych. – Rezygnuję z wyższego wynagrodzenia nie ze względu na ewentualny poklask polityczny, ale na wzór świętego Franciszka z Asyżu - z miłosierdzia, ze względu na kryzys i rosnące bezrobocie – tłumaczył na ubiegłorocznej sesji Majchrzak. Wcześniej wójt gminy zarabiał 9837 złotych. Po obniżce, którą sam zaproponował jego łączne zarobki wynosiły 8899 złotych.

– Mam nadzieję, że te pieniądze pozwolą na dodatkowe zatrudnienie w ramach robót publicznych przynajmniej dwóch osób – wyjaśniał wówczas wójt.
Dziś znane są już oficjalne zarobki włodarza za miniony rok. Wywołały one ostrą krytykę wójta ze strony Tomasza Lewandowskiego, mieszkańca gminy, a zarazem działacza politycznego, związanego z nowopowstałym „Porozumieniem Społecznym”. – Widzicie twarz cynicznego kłamcy – czytamy w piśmie rozesłanym przez Lewandowskiego do mediów pod zdjęciem Majchrzaka. – Człowiek ten twierdzi, że od ust sobie odejmuje, żeby innym żyło się lepiej. Nawet obniżył sobie wynagrodzenie - tak twierdzi. Jednak prawda jest całkowicie inna. Wójt w roku 2008 zarobił łącznie 128 302,82 zł, po obniżeniu swoich zarobków w roku 2009 dostał „tylko“ 131 036,85 zł. Zatem wójt zarabia więcej niż przed obniżką wynagrodzenia - jak to możliwe? - pyta w swoim piśmie Lewandowski.
Sam wójt jednak wyjaśnia, że żadnym kłamcą nie jest.
– Po prostu jest to suma łączna wszystkich wpływów za rok. Ta obniżka wynagrodzenia miała miejsce w czerwcu, tak więc w połowie roku. Wcześniej pensja była naliczana według starej uchwały. Poza tym latem minionego roku przypadła mi nagroda jubileuszowa w wysokości około 6 tysięcy złotych. Jest to suma poza pensją, jednak liczona także do corocznego oświadczenia majątkowego – wyjaśnia wójt.