Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gnieźnieński Tydzień: Felieton Pawła Brzeźniaka

Paweł Brzeźniak
Paweł Brzeźniak, dziennikarz "Gnieźnieńskiego Tygodnia" i portalu www.gniezno.naszemiasto.pl
Paweł Brzeźniak, dziennikarz "Gnieźnieńskiego Tygodnia" i portalu www.gniezno.naszemiasto.pl Dawid Stube/Fotostube
Kolejne spotkanie rolników w świetlicy wiejskiej we wsi Piekary pokazuje, jak urzędnicy potrafią lekceważyć mieszkańców i ich problemy.

Sprawa dotyczy przekazania gruntów pod budowę drogi ekspresowej S-5. TUTAJ można znaleźć szczegółowe informacje na ten temat. Generalnie rzecz biorąc, chodzi o to, że rolnicy oczekują wyższych stawek za ziemię, która przechodzi we władanie Skarbu Państwa. Wiadomo, że w przypadku ustalania ceny, branych jest pod uwagę kilka czynników, takich jak położenie gruntów, wcześniejsze przeznaczenie itd. Ale na chłopski rozum – 14 zł jako średnia proponowana cena za metr kwadratowy pola nawet takiemu rolniczemu laikowi jak ja wydaje się po prostu za niska. Nietrudno zatem zrozumieć emocje rolników, którzy w szermierce słów używają określeń: niesprawiedliwość, nieuczciwość, złodziejstwo.

No dobrze. Nie od dziś wiadomo, że jeśli chce się dojść do kompromisu, to należy usiąść przy stole i spokojnie porozmawiać. Zanim odbyło się wczorajsze spotkanie, rolnicy tego chcieli. I to dwukrotnie. Bo tyle razy odbyły się już spotkania na sali wiejskiej we wsi Piekary. Organizatorem spotkania, a jednocześnie pośrednikiem na linii rolnicy – wojewoda wielkopolski jest samorząd rolniczy. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie to, że na żadne ze spotkań nie przyjechał wojewoda wielkopolski, Piotr Florek. Zapowiadano: "Tak, tak, wojewoda przyjedzie". Kiedy jednak wyruszałem w drogę do Piekar, byłem przekonany, że szanowny wojewoda nie przyjedzie. Nie myliłem się.

Trudno się zatem dziwić, że rolnicy byli po prostu wkurzeni. Jeżeli ma się pytania, wątpliwości, to oczekuje się, że znajdzie się osoba, która będzie ich adresatem. Nie znalazła się. Można zrozumieć, że wojewoda ma sporo obowiązków. Że nie przyjedzie raz czy dwa. Ale do myślenia daje to, że wojewoda nie przyjeżdża po raz trzeci i tym razem nie wysyła do Piekar żadnego swojego urzędnika. A tych w Urzędzie Wojewódzkim w Poznaniu z pewnością jest bez liku. I tak oto na spotkanie przybyli zainteresowani rolnicy, przedstawiciele samorządu rolniczego, wójt gminy Gniezno, Włodzimierz Leman i poseł Tadeusz Tomaszewski.

To właśnie parlamentarzysta SLD przyznał, że gdyby wyszukać jakiegoś powodu nieobecności Piotra Florka, to można wskazać na to, że w momencie odwołania rządu wojewodowie przestają pełnić swoje funkcje. To jest zgodne z prawem. Ale nie oznacza to chyba, ze armia urzędników z Urzędu Wojewódzkiego gremialnie złożyła dymisję. Wprost przeciwnie. Urząd pracuje dalej i powinien żywotnie interesować się problemami mieszkańców. Przypadek z Piekar pokazuje, że tak wcale być nie musi.

Jakby tego było mało, część rolników "na dokładkę" dowiedziała się, że pomimo tego, że Skarb Państwa przejął ich grunty, to do momentu zakończenia inwestycji, jaką jest budowa S-5, będą musieli odprowadzać za te grunty podatek. Do wspomnianych na początku określeń rolników podczas spotkania można było dopisać kolejne: zbulwersowanie, lekceważące traktowanie, kpina. "Co to za państwo! Gdzie my żyjemy?" – takie wypowiedzi dało się usłyszeć podczas spotkania. Czy poprzez takie zachowanie wojewoda chce, aby rolnicy zmęczyli się całą tą sprawą, żeby dali sobie spokój, żeby doszli do wniosku, że szkoda ich czasu i nerwów? Wiele na to wskazuje. Zmęczeni wydają się także dziennikarze. Widać to po ich liczbie, która spada ze spotkania na spotkanie. Szkoda.


Chcesz podyskutować z autorem lub podzielić się jakąś informacją? Napisz! [email protected] lub [email protected]


Paweł Brzeźniak – absolwent politologii i historii na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Działacz Uczniowskiego Klubu Sportowego Zdziechowa. Pracę w gnieźnieńskich mediach podjął w 2011 roku. Od lutego 2013 roku dziennikarz "Głosu Wielkopolskiego", "Gnieźnieńskiego Tygodnia" i portalu www.gniezno.naszemiasto.pl. Swoje zainteresowanie regionem zawarł w pracy magisterskiej pt. "Miejsce Powstania Wielkopolskiego we współczesnej świadomości historycznej mieszkańców Gniezna i powiatu gnieźnieńskiego".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto