Inwestycje Wągrowiec: Tania wągrowiecka ziemia i znacznie mniej miejsc pracy?
Wyczekiwana w Wągrowcu od dawna fabryka jeszcze nie powstała, a już wzbudza spore kontrowersje. W ostatnich dniach oburzenia swoimi ustaleniami nie krył radny Sojuszu Lewicy Demokratycznej Mieczysław Spychaj.
- Z tego co wiem, grunty pod fabrykę sprzedano za kilkanaście złotych za metr. To za niska suma! - nie kryje swego oburzenia.
Jak przekonuje Piotr Korpowski, rzecznik prasowy burmistrza Wągrowca, taka cena została uzyskana w drodze przetargu. - Cena wywoławcza tej nieruchomości została ustalona w oparciu o operat szacunkowy, sporządzony przez rzeczoznawcę majątkowego. Zbycie nieruchomości odbyło się w trybie przetargu nieograniczonego ustnego i zgodnie z procedurami wynikającymi z ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami – każdy zainteresowany mógł do przetargu przystąpić i tę nieruchomość nabyć. Ogłoszenie o przetargu zostało zamieszczone m.in. w dzienniku o zasięgu ogólnopolskim. Ostatecznie do przetargu stanął jeden podmiot – firma, która za nieruchomość o powierzchni 21,05 ha zapłaciła 2,585 mln zł brutto - wyjaśnia Korpowski.
W przeliczeniu na metr kwadratowy wychodzi około 12 złotych za metr. To bulwersuje jeszcze bardziej Spychaja.
- Grunty na osiedlu Wschód, ale już zwykłym wągrowczanom, sprzedaje się nawet i po około 100 złotych za metr - ripostuje radny.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?