Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jak nie poddać się jesiennej chandrze

Arkadiusz Dembiński
O jesiennej chandrze i sposobach, jak sobie z nią radzić opowiedziała nam psycholog. Co zrobić, by przygnębienie nas w tym roku nie dopadło? Mówi psycholog Natalia Maćkowiak

„Jak ja nie lubię jesieni” - to zdanie ostatnio często wymawiamy. Dlaczego tak się dzieje, że jesień nas przytłacza?
Osobiście nie zgadzam się z tym stwierdzeniem. Sama bardzo lubię tę porę roku. Jednak rozumiem, że dla niektórych osób jesień bywa przytłaczająca. Może się to wiązać m.in. z mniejszą liczbą słonecznych dni, czy pogorszeniem pogody. Lubimy przecież jak jest ciepło, słonecznie, a życie w pełnym rozkwicie. Jesienią jest inaczej. Wczesne wstawanie, kiedy za oknem deszcz nie należy do przyjemności. A powrót do domu z pracy, gdy tuż po wyjściu wita nas wiatr i chłód - nie nastraja optymistycznie. Poza tym dla wielu osób jesień wiąże się z końcem wakacji, urlopu, a tym samym powrotem do pracy, szkoły. Lato często utożsamiane jest z rozprężeniem, zabawą, wielością bodźców, natomiast jesień ze wzmożoną liczbą obowiązków, czy nowymi wyzwaniami. Taki przeskok może być dla niektórych trudny do zniesienia. Jeśli jednak nasze przygnębienie trwa krótko, a my po kilku dniach adaptujemy się do nowej sytuacji - nie mamy się czego obawiać.

Czy Pani, jako psycholog, też miewa jesienne przygnębienie?
Jak już wspomniałam - bardzo lubię jesień, tak więc raczej nie miewam „jesiennego przygnębienia”. Bardzo lubię jesienne kolory, nieco niższą temperaturę. A urlop jesienią uważam za najpiękniejszy z możliwych - puste szlaki, mniej turystów. Same zalety. Jeśli jednak pyta Pani, czy psychologowie mają spadki nastrojów, czy bywają przygnębieni - zdecydowanie odpowiadam, że tak. Każdy z nas ma lepsze i gorsze chwile. Ważne jest to, jak sobie z nimi radzimy.

Czy istnieje pojęcie jesiennej chandry? Co ono oznacza?
„Jesienna chandra” to określenie stosowane przez nas raczej potocznie. Używając tego wyrażenia, mamy zwykle na myśli obniżenie nastroju, przejściowy stan przygnębienia, apatię, brak energii i motywacji do działania, które pojawia się w porze jesiennej. W psychologii funkcjonuje natomiast nazwa depresja sezonowa, czyli zaburzenie afektywne pojawiające się w miesiącach jesienno-zimowych, a ustępujące w okresie wiosennym. Depresja sezonowa uznawana jest za jednostkę chorobową, chandra natomiast trwa znacznie krócej.

Jak rozróżnić chandrę od depresji?
Chandra, depresja, przemęczenie… często stosujemy te terminy zamiennie, co jest błędem. Chandra to gorszy nastrój, gorszy dzień, zmniejszona motywacja, która może zdarzyć się każdemu. Natomiast depresja jest nazwą choroby, diagnozowanej przez specjalistę. Główną różnicą między chandrą a depresją jest czas trwania. Chandrę liczy się w godzinach, dniach, natomiast depresję zwykle w tygodniach, czy miesiącach. Następną różnicą jest sposób obniżenia nastroju. Osobę w depresji trudno rozweselić. Osoba przeżywająca chandrę reaguje na wydarzenia zewnętrzne, łatwo odwrócić jej uwagę od zdarzenia, które wywołało gorszy nastrój. Ważna okazuje się również obserwacja zdarzeń poprzedzających wystąpienie depresji. W przypadku chandry jesteśmy w stanie stwierdzić, co konkretnie spowodowało pogorszenie nastroju. Może to być zdarzenie, snute przez nas refleksje, czy wahania samopoczucia związane z przemęczeniem, przepracowaniem, czy przeziębieniem. W depresji natomiast często nie jesteśmy w stanie sprecyzować czynników poprzedzających obecny stan.

Jak najlepiej poradzić sobie właśnie z takim jesiennym przygnębieniem?

Sposobów jest wiele. Ważne, żeby korzystać z pogodnych dni, mimo gorszego nastroju - starać się wyjść na zewnątrz i chwytać promienie słońca. Poza tym korzyści płynące z aktywności fizycznej są nieprzecenione, także jeśli chodzi o poprawę naszego nastroju. Warto także przyjrzeć się naszej diecie - nie od dziś wiadomo, że to, co jemy również wpływa na to, jak się czujemy.

Co jeszcze? Kontakt z ludźmi, którzy pozytywnie na nas działają. Rozmowa z przyjacielem, kimś bliskim potrafi dać nam wiele wsparcia. Kolejna propozycja na poprawę nastroju to nasze małe przyjemności - ulubiona muzyka, ulubiony smakołyk.

od 12 lat
Wideo

echodnia Ksiądz Łukasz Zygmunt o Triduum Paschalnym

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wagrowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto