Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kasa z PUP do kieszeni?

JAR
Czy wągrowczanie biorą dotacje na firmy i zamykają je, aby się wzbogacić?

Przeglądając jeden z najpopularniejszych serwisów aukcyjnych (allegro) natknąłem się na nieco dziwna ofertę. Sprzedający oferował profesjonalną kamerę wraz z zestawem. Gdzie tu haczyk? Pojawił się, gdy zacząłem czytać opis aukcji.

- Cały sprzęt był kupiony za pieniądze z dotacji Urzędu Pracy i szczerze powiedziawszy był zakupiony z myślą o sprzedaniu po roku - pisał allegrowicz. Ot co znalazł pomysł na biznes. Czy takie przypadki zdarzają się często, jak to wygląda u nas? Sprawdziliśmy.

- Dotacje na działalność gospodarczą udzielane są osobom bezrobotnym na wsparcie otwarcia własnej firmy, za uzyskane środki osoba bezrobotna zakupuje wskazane wcześniej we wniosku i będące załącznikiem do umowy - rzeczy (maszyny i urządzenia, usługi, towary etc.). Zakupy muszą być następnie udokumentowane i rozliczone, co w praktyce oznacza okazanie zapłaconych faktur na umówione wcześniej towary i usługi. Działalność utworzona przy wsparciu środków publicznych musi być prowadzona co najmniej przez rok. Świeżo upieczony przedsiębiorca musi się zgodzić na możliwość kontroli miejsca prowadzenia firmy oraz musi przedstawiać nam dokumenty potwierdzające fakt prowadzenia działalności. W tym okresie nie wolno też zbywać zakupionych przedmiotów (chyba że chodzi o towar handlowy, który może stanowić część kosztów). Bardzo rzadko zdarza się, aby firma nie przetrwała roku (na przestrzeni ostatnich 4 lat zdarzyły się 2 takie przypadki. W jednym osoba prowadząca działalność zmarła przed upływem roku, w drugim nie rozliczyła wydatków, w związku z czym środki zostały przez nią zwrócone wraz z odsetkami) - wyjaśnia dyrektor PUP Beata Korpowska.

Przed rokiem PUP w Wągrowcu przeprowadził badanie losów firm, którym udzielono dotacji w w ciągu ostatnich lat. W latach 2006-2009 udzielono aż 748 dotacji z czego aż 463 osoby (czyli ponad 60 procent) nadal prowadziło działalność. Zaledwie 167 osób (czyli nieco ponad 20 procent) zamknęło swoje firmy. W większości plajtowały firmy, które zajmowały się działalnością handlową, w szczególności odzieżą i butami.

- Zamknięcie działalności po upływie roku nie podlega żadnym sankcjom, zgodnie z wolą ustawodawcy. Natomiast zamknięcie jej przed upływem roku lub niewywiązanie się z warunków umowy - w szczególności nierozliczenie wydatkowanych środków - skutkuje koniecznością zwrotu otrzymanych środków wraz z odsetkami od dnia udzielenia. Odpowiedzialność za zwrot środków w takich przypadkach solidarnie ponoszą także poręczyciele - wyjaśnia dyrektor wągrowieckiego PUP Beata Korpowska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wagrowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto