Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kobieta pracująca na poczcie przywłaszczyła sobie kilka tysięcy złotych. Do jej kieszeni wpływały nasze raty, opłaty oraz przekazy pocztowe. Czy suma z kilku tysięcy złotych wzrośnie do tak wielkich kwot jak w przypadku słynnej afery w banku WBK? Czy 40-letnia pracownica poczty działała sama? Czy miała wspólników? Czy nasze pieniądze są już bezpieczne? Sprawę bada wągrowiecka policja, a za chwilę zajmie się nią także prokurator.
Czytaj więcej w Tygodniku Wągrowieckim
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?