Ksiądz Lidziński walczy o tytuł Człowieka Roku

Ksiądz Roman Lidziński gołaniecką parafią kieruje od niespełna 4 lat. - Przed przyjściem tu nie znałem Gołańczy. To był dla mnie całkowicie obcy teren. Spotkałem się jednak z wielką życzliwością. Zostałem przyjęty do rodzinnej parafii. Znaleźliśmy z wiernymi wspólny język - przyznaje duchowny. Kapłan do tytułu Człowieka Roku został nominowany między innymi za nowatorski pomysł z transmitowaniem online mszy świętych. - Pomysł zrodził się podczas ubiegłorocznych odwiedzin duszpasterskich. Uważam, że dobry kapłan powinien umieć słuchać ludzi, nie zamykać się na nich, rozmawiać, żyć w rodzinie parafialnej. Dlatego też zdecydowałem się wprowadzić w życie pomysł z interenem- wspomina kapłan. Jak zdradza, aktualnie podczas kolejnych odwiedzin

duszpasterskich spotyka się z wieloma ciepłymi słowami za wprowadzane zmiany. - Można powiedzieć, że transmisje mszy w interencie przyjęły się. Dają one możliwość osobom, które z różnych względów nie mogą być w kościele, uczestniczenia choć w taki sposób w zgromadzeniu. Nasza parafia liczy około 5 tysięcy osób. Połowa chodzi regularnie na msze. A msze online natomiast śledzi 2 tysiące osób - wylicza duchowny. Jak przyznaje, dzięki zamontowaniu kamer, które cały czas pokazują to co dzieje się w świątyni, ta może być otwarta przez cały dzień dla wiernych. Duchowny na tym jednak nie poprzestaje. Właśnie ruszył z nową inicjatywą. - Rozpoczęliśmy zbiórkę podpisów pod petycją do WZDW w celu doświetlenia przejścia dla pieszych położonego przy kościele. Tu chodzi o bezpieczeństwo - tłumaczy. W parafii prężnie działają także liczne grupy. - Cieszy mnie duże zainteresowanie młodzieży. Nad grupę tą bezpośrednią pieczę ma ksiądz wikariusz - przyznaje kapłan.