18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkaniec Skoków zginał po uderzeniu w drzewo

Redakcja
Wydarzenie z poniedziałkowego poranku wstrząsnęło nie tylko Skokami, ale i całym regionem.

W tragicznym wypadku drogowym w okolicy Kiszkowa zginął 26-letni Michał. Zostawił żonę i maleńkiego synka. Znajomi i bliscy mężczyzny są w szoku po tym co się stało.

- Miałeś nas odwiedzić w tym tygodniu... „Pasta”, tak ciężko na sercu, gdy patrzymy na te zdjęcia. Na zawsze w naszej pamięci. Wyrazy współczucia dla Karoliny, synka oraz reszty rodziny. Jeszcze się spotkamy - piszą na portalu naszemiasto.pl znajomi tragicznie zmarłego skoczanina.

- Zginął młody człowiek, zostawił synka, nawet nie zdążył się nim nacieszyć. Masakra. Współczuje jego żonie, tego bólu nie da się opisać - pisze na portalu naszemiasto.pl inna znajoma mężczyzny.

Do makabrycznego wypadku w Węgorzewie pod Kiszkowem doszło w poniedziałek około godziny 11.
- Wstępne ustalenia policji wskazują, że kierujący samochodem osobowym marki mercedes, 26-letni mieszkaniec miejscowości Skoki, nie dostosował prędkości jazdy do warunków drogowych i stracił panowanie nad pojazdem, wskutek czego auto zjechało na prawe pobocze i uderzyło w przydrożne drzewo.

Na miejsce wezwano karetkę pogotowia, a następnie Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. 26-letni kierowca, pomimo około godzinnej reanimacji, w wyniku odniesionych obrażeń ciała zmarł. Droga przez około godzinę była nieprzejezdna, później policjanci wprowadzili ruch wahadłowy - informuje Anna Osińska z gnieźnieńskiej policji. Jak wielokrotnie podkreślali na naszych łamach doświadczeni policjanci, uderzenie samochodu w drzewo jest o wiele bardziej opłakane w skutkach niż zderzenie się dwóch aut.

- Drzewo nawet najcięższe nie odpuści. Nie przesunie się wstecz - przekonywał wielokrotnie jeden z policjantów z drogówki. Przykładów na potwierdzenie tej teorii nie trzeba szukać wcale daleko. Zaledwie kilka dni temu na trasie z Wągrowca do Rogoźna też doszło do uderzenia samochodu w drzewo.

Po kilku dniach walki w szpitalu zmarł młody kierowca. Do tragicznego wypadku po uderzeniu w drzewo doszło także kilka lat temu na trasie z Wągrowca do Gniezna w okolicy Łazisk. Tam zginął także mieszkaniec Wągrowca.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wagrowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto