- To miejsce schadzek młodzieży i okolicznych alkoholików. W efekcie, zamiast miejsca przyjaznego dzieciom,
jest to miejsce, gdzie aż strach przychodzić. Piaskownica pełna jest petów po papierosach i potłuczonych butelek - wyjaśnił nam mężczyzna. Co więcej, mieszkańcy bloków wyprowadzają tam psy. - Dzieci, zamiast czystym piaskiem mogą bawić się zwierzęcymi odchodami. Tak nie może być. Ponadto absurdem jest wystająca studzienka
kanalizacyjna, na której dziecko może sobie rozbić głowę. Na osiedlu Wschód zostały zbudowane piękne place zabaw, więc dlaczego te stare, odstraszające placyki nie zostały zlikwidowane? - pyta dalej wągrowczanin.
Skontaktowaliśmy się z władzami spółdzielni mieszkaniowej. - Jestem daleka od likwidowania czegoś, co może jeszcze posłużyć mieszkańcom. Plac będzie na bieżąco remontowany. Jeśli mieszkańcy przegłosują na zebraniu jego likwidację, podejmiemy takie działania - wyjaśniła nam prezes spółdzielni Teresa Kamińska.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?