Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Płatne nagradzanie...

Joanna Pacan
Władze Gołańczy zdecydowały się na udział w płatnym konkursie. Teraz szczycą się tytułem. Wcześniej publiczne środki na udział w płatnym konkursie wydały władze powiatu. W wągrowieckim ratuszu ulotki o płatnym nagradzaniu trafiają jednak do... kosza.

Władze Gołańczy na swojej stronie internetowej szczycą się uzyskaniem tytułu „Przyjazny Urząd”. - Urząd miasta i gminy w Gołańczy przeszedł pozytywnie procedurę weryfikacji, którą dokonali profesorowie wyższych uczelni w Polsce i zdobył zaszczytny tytuł: „Przyjazny Urząd”. Przyznane wyróżnienie potwierdza wysoką jakość pracy urzędu na rzecz naszych klientów - czytamy w opublikowanym przez urzędników komunikacie. Co ciekawe, nie ma w nim ani słowa o tym, że udział w konkursie był... płatny. - Uczestnik konkursu, który decyzją Kapituły otrzyma Znak Jakości „Przyjazny Urząd” jest zobowiązany do wniesienia jednorazowej opłaty konkursowej w kwocie: jednostka zatrudniająca od 21 do 50 pracowników 3200 zł netto - czytamy na stronie organizatora konkursu, jednej z firm ze Śląska.

Zdaniem burmistrza Gołańczy Mieczysława Durskiego to jednak dobrze wydane pieniądze. W rozmowie telefonicznej tłumaczył, że przede wszystkim ważny jest fakt, że urząd poddał się ocenie. - Dokonywali jej profesorowie - przekonuje Durski. Burmistrz nie potrafił jednak wymienić nam namacalnych korzyści jakie niosą tak wydane środki. Uważa jednak, że jest ich wiele...

W takim wydaniu pieniędzy gołańczan nic złego nie widzi także radny Robert Torz. - To pieniądze na promocję. Musimy promować naszą gminę - wyjaśnia radny. Należy nadmienić, że jeszcze kilka tygodni temu przedstawiciele tego samego urzędu zapewniali, że od początku tej kadencji nie wydawali żadnych pieniędzy na udział w płatnych konkursach. Wówczas w powiecie głośno było o decyzji władz powiatowych, które to zdecydowały się
na zapłacenie pieniędzy za udział w konkursie HIT. Nagrodę, ładny dyplom dostały... Teraz kiedy ucichły echa tamtej sprawy na udział w płatnym konkursie zdecydowały się władze Gołańczy i - podobnie jak niegdyś władze powiatu - szczycą się nagrodą, pomijając fakt, że musiały wyłożyć pieniądze.

Jak tłumaczy burmistrz Mieczysław Durski, udział we wszystkich takich konkursach jest płatny...Czy tak jest rzeczywiście? Zdaniem burmistrza Wągrowca Krzysztofa Poszwy - wcale nie. Jak tłumaczy Poszwa, w ostatnich tygodniach osobiście wyrzucił do koszta kilka propozycji udziału w superkonkursach... płatnych. Przyznaje on, że „jest przeciwny takiemu wydawaniu publicznych pieniędzy.

- Jest to sprzeczne z moją filozofią działania. Uważam, że dobrą pracę można dostrzec i docenić bez domagania się gratyfikacji finansowej. W naszym przypadku okazuje się, że jesteśmy czasem doceniani takimi pozytywnymi informacjami. Przykładem jest tytuł najlepszej strony internetowej w kraju przyznanej naszemu miastu w ubiegłym roku przez „Dziennik Gazeta Prawna”, bez żadnych deklaracji finansowych z naszej strony.

Podobnie było rok wcześniej, gdy oficjalna strona internetowa Wągrowca - www.wagrowiec.eu - znalazła się wśród 20 najlepszych serwisów samorządowych w Polsce w rankingu najlepszych serwisów administracji publicznej „Administrada”, organizowanym przez czasopismo samorządowe „Wspólnota” - wyjaśnia burmistrz Poszwa. Rodzi się pytanie: czy za docenienie dobrej pracy trzeba więc płacić?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wagrowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto