Po pijaku siał postrach na ulicach!

W ostatnich dniach policja została zawiadomiona przez jednego z mieszkańców Gołańczy o piracie drogowym, który sieje postrach na ulicach miasta.

- Dyżurny na miejsce skierował gołaniecki patrol dzielnicowych. Funkcjonariusze szybko zlokalizowali przemieszczający się samochód osobowy na zagranicznych tablicach. Udali się w pościg za kierującym Oplem Astrą, który chciał kontroli uniknąć. Mężczyzna w trakcie ucieczki stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w płot zakładu drzewnego. Policjanci nie pozwolili mu dalej uciekać. W trakcie zatrzymania młody mieszkaniec Gołańczy był agresywny i znieważał policjantów. Jakby tego było mało “mistrz kierownicy” był nietrzeźwy, miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie i nie posiadał w ogóle uprawnień do kierowania. Policjanci ustalili, że Opel Astra, którym poruszał się Przemysław Ż. został skradziony. 24 – latkowi zabrakło pieniędzy na alkohol i poszedł do szefa po zaliczkę. Jednak zakład, w którym dorywczo pracuje był zamknięty. To jednak nie przeszkodziło aby włamać się do warsztatu. Sprawca zerwał skobel przy drzwiach aby ukraść kluczyki od samochodu zaparkowanego przed warsztatem, po czym wsiadł do niego i odjechał. Podejrzany przyznał się do zarzucanych czynów, wyraził wolę dobrowolnego poddania się karze, którą uzgodni z prokuratorem. Był już karany za jazdę rowerem "po pijaku" - informuje Agnieszka Wójtych z wągrowieckiej policji.

Teraz mężczyźnie grozi nawet do 10 lat więzienia. - Właściwa postawa mieszkańca Gołańczy,który nie był obojętny na złe zachowanie oraz szybka reakcja naszych policjantów ocaliły być może niejedno życie. Nie bójmy się reagować. Bezpieczeństwo to wspólna sprawa - przekonuje policjantka.