Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Policja Wągrowiec: Bandyci coraz bardziej brutalni. Zobacz jakie stosują metody

Redakcja
Policja Wągrowiec: Bandyci są co raz bardziej brutalni. Zachowują się jak kaci

Jak się okazuje dziś wielu bandytów aby wymusić pieniądze czy informacje od swoich ofiar nie ograniczają się tylko do ich pobicia. Są o wiele bardziej brutalni i bezwzględni.

W ostatnim czasie poznańska prokuratura okręgowa uchyliła rąbka tajemnicy działaniom dwójki katów z Wągrowca. - Mariusz P. i Piotr G. zarzucili pokrzywdzonemu worek foliowy na głowę, przewrócili go na ziemię i unieruchomili - informuje Magdalena Mazur-Prus, rzecznik prasowy prokuratury okręgowej w Poznaniu.

Bandyci wcześniej wraz ze swoją ofiarę imprezowali w tym samym lokalu w Wągrowcu. Po wyjściu z niego napadli na bezbronnego mężczyznę. Staktowali go tak, że trafił do szpitala, w międzyczacie kradnąc pieniądze oraz jego telefon komórkowy. Jak informują jednak przedstawiciele wągrowieckiej prokuratury nie ma na szczęście zagrożenia co do jego życia.

- Mariusz P. i Piotr G. przesłuchani w charakterze podejrzanych przyznali się do popełnienia zarzucanego im przestępstwa rozboju. Na wniosek prokuratora sad zastosował wobec podejrzanych tymczasowe aresztowanie na okres 3 miesięcy. Za przestępstwo rozboju grozi kara pozbawienia wolności od 2 lat do lat 12 - wyjaśnia przedstawicielka prokuratury.

Niestety to nie jedyni bandyci, których można określić mianem katów. Wągrowiecki sąd wydał już wyrok wobec dwójki bandziorów spod Skoków. Mateusz B. i Bartosz S. zostali skazani odpowiednio na 11 i 12 miesięcy pozbawienia wolności. Wyrok sądu jest jednak nieprawomocny.

Wniesiono już apalecja do niego. Sprawa trafi do sądu okręgowego w Poznaniu. Zachowaniem dwójki bandytów byli zaskoczeni jednak nawet policjanci.

- Mateusz B. i Bartosz S., działając wspólnie i w porozumieniu, pobili małoletniego Dawida D. w ten sposób, że uderzali go rękoma oraz kopali po całym ciele. Nadto używając gróźb pobicia i przemocy, zmusili pokrzywdzonego do wskazania uprawy konopi. Na tym podejrzani nie poprzestali, pozbawili pokrzywdzonego wolności - informowali przedstawiciele wymiaru sprawiedliwości.

Bandyci jednak nie poprzestali na biciu. Oprawcy skrępowali Dawidowi D. ręce liną holowniczą, którą podczepili do samochodu i ciągnęli pokrzywdzonego za pojazdem po ziemi. Wszystko po to aby niepełnoletni mieszkaniec gminy Skoki wyjawił im informacje gdzie w okolicy znajduje się plantacja konopi indyjskiej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wagrowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto