Policja Wągrowiec: Groźny pedofil spod Skoków cały czas czeka na wyrok poznańskiego sądu

W miniony piątek odbyła się kolejna rozprawa Krzysztofa K., groźnego pedofila spodSkoków. Mężczyzna oskarżony jest o gwałt na 11-letniej dziewczynce.

Do zdarzenia doszło w ubiegłym roku w jednej z wiosek pod Skokami. Krzysztof K. dostrzegł w oddali swoją ofiarę. Podstępem na chwilę wzbudził jej zaufanie, tłumacząc, że jest znajomym jej taty i chce, aby ta przekazała ojcu ważną informację.

Gdy dziewczynka zbliżyła się do nieznajomego, mężczyzna zaatakował. Rzucił się na nią. Położył na ziemię i zaczął rozbierać, dotykać w miejscach intymnych, usiłował doprowadzić do stosunku płciowego. Gdy skończył, dziewczynka uciekła, a o całym zdarzeniu powiadomiła napotkanego przechodnia. Policji udało się pojmać napastnika.

To nie był pierwszy przypadek, kiedy to Krzysztof K. zaatakował niewinne dziecko. Wcześniej odsiadywał już wyrok w zakładzie poprawczym, a następnie więzieniu. Za każdym razem, gdy wychodził zza krat na wolność, atakował. W tej chwili grozi mu do 12 lat więzienia. Obawy budzi fakt, że w momencie, że gdy znów wyjdzie z więzienia zaatakuje.

Jego resocjalizacja, której był poddawany w zakładzie karnym, nie przyniosła rezultatu. Na ostatniej rozprawie, poza świadkami całego zdarzenia, przesłuchiwani byli także biegli powołani w tej sprawie, aby zbadać stan psychiczny mężczyzny.

Jego obrońca adwokat StanisławKępiński już wcześniej podnosił, że jego klient powinien trafić nie do więzienia, ale do szpitala, gdzie proces leczenia byłyby bardziej efektywny. Dla pedofila oznaczałoby to najprawdopodobniej jednak dożywocie w szpitalu.