Stanisław Wilczyński został zobowiązany do wydania decyzji administracyjnej w sprawie dokumentów, o które wnioskowali radni lub ich wydania rajcom. Władze Wągrowca będą musiały także zapłacić koszty postępowania sądowego.
Co o sprawie sądzą radni?
Oto pierwszy komentarz w tej sprawie:
- Kolejny raz okazało się, że dla Burmistrza przepisy są niejasne. Spodziewam się, że teraz Burmistrz odmówi nam wydania dokumentów w formie decyzji, od której się odwołamy. Niechęć do ujawnienia informacji kto korzysta i w jaki sposób z publicznych pieniędzy – mam tu namyśli wykreślanie nazwisk, nazw firm i inne – jest moim zdaniem żenująca. Chodzi przecież o pieniądze publiczne - uważa Katarzyna Jahnz-Jenek, radna miejska.
- Cieszę się z wyniku złożonej skargi i werdyktu sądu. Szkoda, że koszty błędnej decyzji burmistrza poniesie wągrowiecki podatnik. Pozostaje nam teraz poczekać na wykonanie wyroku przez burmistrza czy ewentualnym procesem odwoławczym. Mam przeczucie, że burmistrz będzie próbował dalej przedłużać całą procedurę. Mimo wszystko orzeczona bezczynność organu nienajlepiej świadczy o naszym włodarzu - przyznaje Krzysztof Poszwa, szef PO.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?