Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prace społeczne czy prywata?

Arkadiusz Dembiński
Wysyłani przez sąd pracownicy społeczni swoją karę odrabiają w prywatnym gospodarstwie pani sołtys pod Wągrowcem?

Tak twierdzi TadeuszZieliński z Czeszewa pod Wągrowcem. - Wszystko to widzą i nikt nie reaguje. Pani sołtys wykorzystuje te osoby do pracy w swoim gospodarstwie. Tak było z moim synem. Nie twierdzę, że nie miał pracować, bo miał. Był winny bez dwóch zdań. Powinien chyba jednak odrobić swoje winy na rzecz społeczności, wioski, gminy, a nie u sołtysowej? Podobnie jest także z innymi osobami. Nie mogę dłużej udawać jak inni, że tego nie widzę. Trzeba z tym skończyć. W wiosce jest dużo do zrobienia. Trzeba dbać o porządek- tłumaczy mężczyzna. Jak się okazuje, jeśli informacje pana Tadeusza się potwierdzą, możemy mówić w tym przypadku o przestępstwie.

- Wcześniej do mnie nie docierały żadne niepokojące sygnały w tej sprawie. Jeśli to się potwierdzi mówimy tu o przestępstwie. Sporządzę specjalną notatkę w tej sprawie i skieruję sprawę do prokuratury w celu wyjaśnienia - przyznaje Jacek Bytner, zastępca prezesa sądu wWągrowcu.

Więcej tylko w Tygodniku Wągrowieckim!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wagrowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto