Problem ze składowiskiem w Kopaszynie. Nie będzie gdzie wywozić śmieci?

Składowisko wKopaszynie, na którym ostatecznie nie powstała sortownia śmieci, cały czas nie zostało dopuszczone przez marszałka województwa wielkopolskiego, choć wcześniej władze Wągrowca, opierając się na informacjach od kierownictwa składowiska, zapewniały, że wszystko jest w porządku.

Zapewnienia dotarły, co ciekawe, nawet do urzędu marszałkowskiego, który to o sprawie miał podobno doskonale wiedzieć. Jednak urzędnicy z Poznania wystosowali pismo, które zaskoczyło lokalnych samorządowców.

- W pismach kierowanych do władz gmin stwierdzają państwo (chodzi o kierownictwo składowiska), iż informacje uzyskano z Urzędu Marszałkowskiego (...) oraz, że odpady (...) będą dopuszczone do składowanie w pozwoleniu (...). Zprzykrością stwierdzam, że informacje te nie są niczym poparte... - czytamy w liście do kierownictwa składowiska i do wójtów i burmistrzów z naszego regionu Tomasza Bugajskiego, członka zarządu województwa. Sprawa szokuje lokalnych polityków.

- Jestem zaskoczony, burmistrz Stanisław Wilczyński uspokajał, że wszystko jest w porządku i nie ma powodów do obaw. Teraz okazuje się to całkowitą fikcją. W tej sytuacji przed miastem stoi ogromny problem. Z resztą ciągle otrzymujemy sprzeczne informacje w tej sprawie - przyznaje Krzysztof Poszwa, radny miejski w Wągrowcu.

Pismo z Poznania zdziwiło także burmistrza Skoków. - Byłem zdziwiony. Wierzę jednak, że do 1 lipca sytuacja wyjaśni się pozytywnie - przyznaje TadeuszKłos, burmistrz Skoków. Obawy mają dziś także władze Wągrowca.

- Mamy pewne obawy związane z sytuacją składowiska odpadów w Kopaszynie – problem ten jednakowo dotyczy wszystkich 15 gmin udziałowców spółki Międzygminne Składowisko Odpadów Komunalnych w Wągrowcu.

W ostatnich dniach odbyło się w tej sprawie spotkanie przedstawicieli gmin, udziałowców z Zarządem Spółki, z którego wynika, że nie powinno być zagrożeń dla składowania śmieci po wejściu w życie nowej ustawy.
Wiele będzie zależeć także od rozstrzygnięć przetargów na odbiór odpadów lub odbiór i zagospodarowanie odpadów, które dziś odbywają się w gminach skupionych w MSOK - wyjaśnia Piotr Korpowski, rzecznik ratusza.