Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przedszkola w Chodzieży konkurują o dzieci. Gdzie jest granica?

ChodzieżNM
Przedszkola w Chodzieży konkurują o dzieci. Gdzie jest granica?
Przedszkola w Chodzieży konkurują o dzieci. Gdzie jest granica?
Gdzie leży granica konkurencji między przedszkolami? Zdjęcie wykonane na zajęciach w "Szewczyku Dratewka", wykorzystała inna placówka. Dyrektor Aleksandra Żerko uważa, że w chodzieskie przedszkola zagalopowały się w walce o dzieci

W 2012 roku Rada Miejska w Chodzieży uchwaliła, że prywatyzacji ulegną trzy z czterech przedszkoli samorządowych. Sprywatyzowane zostały więc przedszkola przy ulicy Bosej im. "Szewczyka Dratewki", Łąkowej "Pod Dębusiem Olbrzymkiem" i Prusa "Wesoły Smyk". W tym czasie powstały też mniejsze przedszkola niepubliczne. Wzrosła konkurencja i placówki wciąż proponują nowości dla swoich wychowanków. Zdaniem Aleksandry Żerko, dyrektor Przedszkola "Szewczyka Dratewki", ta konkurencja zaczęła przybierać niebezpieczne formy, które mogą spowodować, że zatraci się rzecz najważniejszą: misję wychowawczą.

Poszło zaś o publikację pewnego zdjęcia. Przedszkole im. Szewczyka Dratewki od ośmiu lat ma oddziały integracyjne. Jedną z form terapii dla dzieci niepełnosprawnych jest kynoterapia. Jakiś czas temu za zgodą jednej z dziewczynek uczęszczających na tę terapię zrobione zostało zdjęcie, które reklamowało właśnie przedszkolne zajęcia. Było ono umieszczone na profilu FB przedszkola.

W tym roku Przedszkole "Pod Dębusiem Olbrzymkiem" rozszerzyło swoją ofertę i ogłosiło nabór dla dzieci z orzeczeniami z Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej. Informację o tym umieszczono na profilu społecznościowym i zobrazowano ją zdjęciem właśnie dziewczynki - przedszkolaka z "Szewczyka Dratewki". To przelało czarę goryczy.

- Nasza Rada Pedagogiczna jest tym oburzona i domagamy się wyjaśnień - mówi Aleksandra Żerko. - Wydaje mi się, że zagalopowaliśmy się w dążeniu do konkurencyjności, że zaczynamy walczyć o każde dziecko, a przecież nie ma takiej potrzeby. Z tego co wiem, wszystkie przedszkola utrzymały odpowiednią liczbę oddziałów.

Lucyna Różewicz, dyrektor przedszkola "Pod Dębusiem" mówi, że stronę FB placówki prowadzi firma zewnętrzna. Jej właścicielka Agata Pawłowska twierdzi zaś, że zaczerpnęła zdjęcie z internetu, że nie miało ono znaku graficznego i teraz tylko może powiedzieć, że jest jej bardzo przykro z powodu zamieszania. Zresztą, zdjęcie natychmiast, gdy się dowiedziała o sprawie, usnęła ze strony.

- Mogę tylko powiedzieć "przepraszam", a pani dyrektor niepotrzebnie robi zamieszanie - mówi.

Sprawa jednak nie wydaje się tak jednoznaczna, gdyż wizerunek osoby i prawa autorskie są chronione prawem. Aleksandra Żerko mówi, że wykorzystanie tego zdjęcia jest sygnałem na to, że przedszkola się zagalopowały i doszły pod ścianę.

- Myślę, że najwyższy czas abyśmy się opanowali i przypomnieli sobie, że naszym głównym zadaniem jest wychowywać - mówi.

Czy konkurencyjność rzeczywiście przybiera niebezpieczne rozmiary? Lucyna Różewicz nie widzi w niej nic złego.
- Korzystają na tym tylko dzieci - mówi.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chodziez.naszemiasto.pl Nasze Miasto