Rogatki kolejowe w Wągrowcu to udręka wielu kierowców. - To co dzieje się po ich zamknięciu to jakaś tragedia. Na ulicy Kościuszki od razu powstaje potężny korek. Najgorsze jest to, że rogatki są zamykane, a pociągu długo nie widać. Zamykają się one, moim zdaniem, zbyt wcześnie - żali się jeden z kierowców. - Ostatnio kilka minut czekałem na przejazd pociągu na ulicy Janowieckiej. Rogatki się zamknęły, a pociągi nie było widać. Powstał spory korek. Dopiero po kilku minutach od strony dworca nadjechał szynobus. Jechał bardzo wolno. Dlaczego nie zamknięto tych rogatek później? - zastanawia się pan Bartosz.
Jak przyznaje burmistrzWągrowca Krzysztof Poszwa aktualne opóźnienia mogą być spowodowane trwającym remontem linii kolejowej. - Długość czasu na jaki przed przyjazdem pociągu opuszczane są rogatki, wynika z wewnętrznych procedur zarządzania liniami kolejowymi i jest uwarunkowany przede wszystkim bezpieczeństwem. Z informacji, jakie uzyskaliśmy od kolei wynika, że obecnie automatyczne rogatki dla pociągów wjeżdżających do Wągrowca opuszczane są na 40 sekund przed przejazdem składu. Dla pociągów wyjeżdżających z miasta ten okres może być chwilowo nieco dłuższy ze względu na remont torów i mniejszą w związku z tym prędkość pociągu. Dodatkowo w najbliższym czasie znacząco skróci się (również do 40 sekund) czas oczekiwania przed przejazdem na ulicy Bartodziejskiej w związku z uruchomieniem instalowanej właśnie tam automatyki - przyznaje burmistrz...
Więcej w najnowszym wydaniu Tygodnika Wągrowieckiego!
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?