Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

SESJA POPRAWKOWA. KTO WYGRA: WYKŁADOWCA CZY STUDENT? - Kampania wrześniowa rozpoczęta

Katarzyna SKLEPIK, Magdalena SKORCZYK
Co roku wielu studentom spędza sen z powiek zbliżająca się sesja poprawkowa. Wrzesień kojarzy się w pierwszym rzędzie z hektolitrami kawy, zarwanymi nocami i akademickimi podręcznikami. Składa się na to wiele przyczyn.

Co roku wielu studentom spędza sen z powiek zbliżająca się sesja poprawkowa. Wrzesień kojarzy się w pierwszym rzędzie z hektolitrami kawy, zarwanymi nocami i akademickimi podręcznikami. Składa się na to wiele przyczyn. Najpospolitszą z nich jest lenistwo i nieróbstwo studenta, choć nie zawsze.

Nie powiodło się też żakom, którzy liczyli na łut szczęścia. Zdarzają się również złośliwości i dziwactwa egzaminatorów. Nie tylko wiedza jest potrzebna, by zdać. Nierzadko zdarza się, że zdają zupełnie przypadkowe osoby. Zagadką jest które, a odpowiedź jest słodką tajemnicą profesora.

Ładne nogi masz...

Co niektórym przeszkadza zbyt krótka spódniczka, drudzy wręcz jej wymagają. Dlatego, studentki przekazują sobie wiedzę na temat tego jak należy się ubrać, a raczej rozebrać, dla poszczególnych egzaminatorów.
– Jeden z moich wykladowców ma słabość do pończoszek. Kiedy ubiorę spódniczkę z długim rozcięciem, egzamin mam zdany – opowiada Magda, studentka kulturoznawstwa na UAM.
– Gdy byłem studentem – wspomina prof. dr hab. Waldemar Łazuga, historyk.

– zdawałem jeden egzamin z najpiękniejszą studentką na roku. Nie była dobrze przygotowana. Profesor jednak, nie słuchał tego, co mówiłem, tylko przyglądał się Basi, a właściwie jej pięknym, długim nogom...
Aby zdać, studenci nierzadko obierają drastyczne metody. Są to między innymi stroje w ulubionym kolorze wykładowcy, dobry koniak czy przebicie opon w jego samochodzie. Przy postępie dzisiejszej elektroniki papierowe ściągi wychodzą z użycia. Teraz kombinatorzy korzystają z zestawów głośnomówiących, telefonów komórkowych i palmtopów.

– Jest to tak popularne, że wykładowca włącza wentylatory, żeby zagłuszyć ewentualne środki pomocnicze – wspomina Patryk, student politologii.

Grunt to sposób?

Studenci pracują, mają rodziny, studiują na dwóch kierunkach jednocześnie albo po prostu bawią się. Bez względu na przyczynę, znaczna część studiującej młodzieży ima się wszelkich sposobów, by tylko zaliczać kolejne sesje egzaminacyjne. Ściągi jednak nie zawsze wystarczą, zwłaszcza podczas egzaminów ustnych. Stara akademicka anegdota może to potwierdzić: Atrakcyjna, ale leniwa studentka męczy się podczas egzaminu. W końcu zrozpaczona stwierdza: „Panie profesorze, zrobię wszystko żeby zdać ten egzamin”! Wykładowca po chwili namysłu mówi: „Skoro tak, to niech się pani trochę pouczy”.
Toczy się nieprzerwana batalia między wykładowcami a studentami. Niektórzy profesorowie urastają wręcz do rangi legendy, a historie na temat ich nietypowych metod krążą przez wiele lat w światku studenckim. Niezdawalność sięgająca 90 proc. nie jest przecież rezultatem kompletnej niewiedzy studentów. Wymagania niektórych profesorów nie są zbyt realne.

– Zdanie egzaminu z międzynarodowych stosunków politycznych graniczy z cudem. Obojętnie jak bym był obkuty, to i tak nie sprostam oczekiwaniom wykładowcy – mówi Mikołaj, lat 21.
Pierwsze letnie promyki słońca w sesji letniej sprzyjają zakochaniu. Młodym ludziom nie w głowie wtedy nauka Takie wspomnienia ma Monika (lat 24), która

w porywach uczuć pomyliła marksizm z leninizmem.

Se(k)sja trwa

Tu, co potwierdzają studentki, najskuteczniejszy jest strój. Im seksowniejszy, tym łatwiejszy egzamin. To oczywiście nie reguła, ale wśród studentów otwarcie mówi się, że na egzamin trzeba ubierać się kuso.
– Wszyscy wiedzą, że im seksowniej się ubierzesz, tym łatwiej będzie podczas egzaminu. Wykładowca po prostu skupia się na tym, co widzi, a nie na tym, co słyszy – mówi Asia, studentka jednej z poznańskich, prywatnych szkół wyższych. Asia, której niejedna koleżanka mogłaby zazdrościć biustu, dodaje: – Jeszcze nigdy nie poszłam na egzamin w golfie. Zawsze mam głęboki dekolt.
– Z tymi dekoltami to nie zawsze tak jest – śmieje się dr Idzi Siatkowski, informatyk. – mnie studentki nie kokietują swoimi wdziękami... może dlatego, że zdając informatykę siedzą przed komputerami, odwrócone do mnie... plecami.
– Niebieska bluzka i dekolt, a myśl polityczną masz zdaną – poinformowała mnie koleżanka – opowiada Kaśka, studentka V roku politologii – Skoro tak, pomyślałam... ale na egzamin, jako jedna z nielicznych ubrałam się na czarno. Wchodzę na salę, a wykładowca na to: chociaż pani nie jest ubrana na niebiesko...– no tak, ale oczy mam niebieskie panie doktorze – zagadnęłam. Nie szkodzi – odparł – nie to będę oceniać...

Mini nie pomoże?

Seksowne egzaminy stały się niemal normą na wyższych uczelniach. W większości wypadków w których studentki zdają egzaminy przy pomocy własnych wdzięków, inicjatywa zakładania krótkich spódniczek i głębokich dekoltów pochodzi od samych studentek.

I tu nie ma problemu.
– Kilka lat temu, podczas egzaminów wstępnych jedna z kandydatek, ubrano prowokująco nie wykazywała się żadną wiedzą o zdolnościami – opowiada prof. Marcin Berdyszak, prorektor Akademii Sztuk Pięknych

w Poznaniu. – A czym się pani interesuje, zapytaliśmy dziewczynę. Muzyką poważną – odpowiedziała. A jakich pani zna kompozytorów – Aż tak to się nie interesuję... – odparła.
Prof. dr hab. Waldemar Łazuga, przytoczył starą akademicką anegdotę: – Jeden z wykładowców twierdził, że nie zdarzyło mu się „oblać” żadnej studentki. Jak to się działo? Gdy przychodziła ładna studentka, która nic nie potrafiła, twierdził, że zaliczając jej egzamin nikogo nie skrzywdzi, bo pewnie

i tak ożeni się bogato i będzie siedzieć w domu. Gdy przychodziła brzydsza studentka – mawiał, że dobra ocena z egzaminu to jedyna dobra rzecz, jaka ją może spotkać.

Umiem albo... ściągnę

Według nieoficjalnego podziału rozróżnia się trzy podstawowe typy studentów: kujon, „jakoś to będzie” i ściągacz. Generalnie, wszyscy studenci przygotowują się do egzaminów. Jedni powtarzają z wykładu na wykład, inni od kolokwium do kolokwium, lub na jedną noc przed egzaminem, są też tacy, których ściągi można przyrównać do dzieła sztuki. Jedno jest pewne – w dniu egzaminu są świetnie przygotowani: wiedza wylewa się – jednym z głów a innym

z kieszeni. Siadają na sali

i nerwowo czekają aż wykładowca poda pytania i wtedy już wszystko jest jasne... – Przed egzaminem trudno wyrokować „co będzie” – śmieje się Patrycja. – dopiero po wejściu na salę, gdy profesor poda pytania, wszystko staje się jasne... – Pamiętasz – Kaśka wspomina kolokwium z drugiego roku. – proszę państwa komputer wylosował dla Was pytania (śmiech). – pisało się je dwa razy... – Ale egzamin zdałaś za pierwszym razem – dodaje Patryk. – Bo na egzamin pytania wybierał już sam pan profesor – zażartowali studenci.

Szczęście i wiedza

Tegoroczny mundial sprawił, że zagorzali studenci-kibice, zrezygnowali z nauki na rzecz piłkarskich zmagań. Sebastian, student trzeciego roku Politechniki Poznańskiej, zawalił sesję, by kibicować swojej drużynie: – Warto było nie podejść do egzaminu

z mechaniki technicznej dla meczu Polska-Niemcy.
Zresztą specyfiką Politechniki są liczne poprawki studentów, a zdanie sesji w pier- wszym terminie jest zarezerwowane dla nielicznych. Tutaj warunki i komisy są chlebem powszednim. – Poprawki mam co roku. Mimo og- romnego stresu podchodzę do nich z optymizmem – powiedział Maciej, student Inżynierii Środowiska.
Nie taki diabeł straszny jak go malują, bywają profesorowie o ludzkich twarzach. Bez względu na przyczyny poprawek, studentom nie pozostaje nic innego jak się nauczyć. Każda sesja jest bardzo stresująca. Każdy student ma do perfekcji opanowany swój własny sposób na udaną sesję. –Tak naprawdę to liczy się szczęście i wiedza – mówią zgodnie studenci IV roku poznańskiego uniwersytetu. – i to właśnie w tej kolejności...

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto