Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szpital zwalnia ratowników

Krzysztof M. Kaźmierczak
Krzysztof M. Kaźmierczak
Z pracą w wągrowieckim pogotowiu pożegnało się już czterech ratowników medycznych. Ze szpitala odszedł także jeden lekarz

Czy będzie miał nas kto ratować? To pytanie zadawaliśmy już pod koniec minionego roku. Wówczas to z pracy w szpitalu zrezygnowała doświadczona lekarka, ordynator oddziału wewnętrznego.

Szpital nie zatrudnił nikogo nowego na jej miejsce. W naszej placówce nie było przypływu nowej kadry lekarskiej, choć od ponad roku nieustannie apelują o to władze powiatu wągrowieckiego, pod które to podlega lecznica w Wągrowcu.
Jak się okazuje na tym wcale nie koniec...

W ostatnich dniach z pracą w szpitalnym oddziale ratunkowym pożegnało się aż czterech ratowników medycznych. Dyrekcja ZOZ-u podjęła decyzję o nie przedłużeniu im umów.

- Nie wpływa to negatywnie na pracę oddziału i bezpieczeństwo pacjentów. To byli ratownicy, którzy w szpitalu pracowali na umowę-zlecenie. Mieli tutaj tylko sporadyczne dyżury w niewielkiej liczbie. Co więcej, praca w naszym szpitalu była dla nich dodatkowym zatrudnieniem. Pracowali w innych jednostkach medycznych i pozamedycznych. W miejsce tych czterech ratowników zatrudniliśmy w szpitalu jednego pracownika.

Osoba ta podpisała kontrakt z ZOZ-em, przez co stała się bardziej dyspozycyjna- przyznaje Emilia Jagat, dyrektor wągrowieckiego szpitala, która przyznaje, że liczba ratowników medycznych na rynku pracy jest duża.

- Nie ma problemów ze znalezieniem chętnych do pracy - uważa Jagat.
Zupełnie inaczej wygląda jednak sprawa jeśli chodzi o zatrudnienie lekarzy.
- To problem, z którym boryka się wiele szpitali, nie tylko nasz. Wiele placówek medycznych chciałoby odmłodzić swoją kadrę. Jest to trudne. Lekarzy po prostu brakuje.

Mimo to nie poprzestajemy w poszukiwaniu lekarzy. W tej chwili najbardziej potrzebny w Wągrowcu jest lekarz o specjalizacji pediatrycznej.
Nie jest to jednak poszukiwanie na gwałt. Aktualny stan zatrudnienia lekarzy zabezpiecza realizację kontraktu podpisanego z NFZ - przyznaje dyrektor ZOZ.

Jak zapewnia Emilia Jagat, mimo występujących na rynku trudności udaje się znaleźć lekarzy.
- W ostatnim czasie udało się nam zatrudnić dwóch lekarzy na dyżury w szpitalnym oddziale ratunkowym - wyjaśnia Jagat i dodaje: - Szpital w 2012 roku, co bardzo istotne, zwiększył zatrudnienie. Przyjęliśmy do pracy między innymi nowe pielęgniarki - informuje szefowa wągrowieckiej lecznicy.

Czy wągrowiecki szpital zgodnie z apelami władz powiatu znajdzie także i nowych lekarzy na oddziały szpitalne, którzy zapewnią profesjonalną kadrę medyczną za parę lat?
To pytanie cały czas pozostaje bez odpowiedzi.

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wagrowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto