Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

TYGODNIK WĄGROWIECKI - Sąd wypuścił morderców wągrowczanina

Arkadiusz Dembiński
Policja zabezpieczyła cały teren, gdzie doszło do morderstwa Polaka. Po tygodniu udało się pojmać osoby zamieszane w śmierć Marka
Policja zabezpieczyła cały teren, gdzie doszło do morderstwa Polaka. Po tygodniu udało się pojmać osoby zamieszane w śmierć Marka fot. archiwum
To morderstwo wstrząsnęło nie tylko całym naszym powiatem, ale także i krajem oraz Polakami mieszkającymi na co dzień na Wyspach Brytyjskich. W lipcową noc zamordowano 40-letniego Marka Muszyńskiego, pochodzącego z Wągrowca.

Wągrowczanin od kilku lat mieszkał poza granicami kraju. Ostatnio w Newry w Irlandii Północnej wchodzącej w skład Królestwa Brytyjskiego. Tam pracował. Układał sobie życie.

Przypomnijmy. Lipiec 2009 roku. Minęła północ. 40-letni Marek Muszyński z Wągrowca szedł ulicą niewielkiego Newry w Irlandii Północnej. Najprawdopodobniej wracał do swojego domu. Właśnie mijał miejscową pływalnię. Wówczas został napadnięty. Napastnicy bili go z całych sił. Byli bardzo brutalni. Ofiara upadła na ziemię... Następnie okradli go.

Po tym wszystkim napastnicy uciekli, pozostawiając konającego wągrowczanina. Najprawdopodobniej był w stanie przejść jeszcze kilka metrów, po czym upadł i zmarł... Jego ciało znaleziono po kilku godzinach od zajścia przy Upper Edward Street. Mężczyzna leżał na chodniku przy niewielkiej uliczce za basenem.
Na miejsce wezwano policję i służby ratunkowe. Było jednak już zbyt późno na niesienie pomocy. Rany były zbyt rozległe. W znalezionym mężczyźnie jeden ze znajomych rozpoznał właśnie Marka z Wągrowca.
Dla rodziny to był szok.

– Dowiedzieliśmy się o tym jeszcze tej samej nocy od policji. To tragedia – załamywał ręce przed rokiem zdruzgotany ojciec mężczyzny.
W śmierć Marka nie mogli uwierzyć jego znajomi. Na portalach internetowych zaroiło się od ich wpisów. Osoby, które go znały, wspominały go jako wesołego, pełnego energii i chęci do życia człowieka. Duszę towarzystwa. Ci, którzy go nie znali wyrażali wyrazy smutku.
– Nikt nie zasłużył na taką śmierć – pisano.

Śledztwo w tej sprawie natychmiast rozpoczęła brytyjska policja. Szybko udało się wytypować pierwszych podejrzanych. W sumie zatrzymano sześć osób, w tym nawet 13-letniego chłopca. Trafili do policyjnego aresztu.

Nie zagrzali tam długo miejsca. Jak się okazało, większość z nich z morderstwem nie miała nic wspólnego. W końcu udało się wskazać osoby faktycznie zamieszane w całe zdarzenie.

– Po tygodniu działań zatrzymano dwie osoby – wyjaśnia Robert Szaniawski z Ambasady Polskiej w Londynie.
Co było powodem morderstwa? Wciąż nie wiadomo. Czy napastnicy działali w celu majątkowym? Miała być to zwykła napaść dla zdobycia pieniędzy, a gdy wągro-wczanin nie chciał poddać się dobrowolnie, to został skatowany na śmierć? A może napaść była na tle narodowościowym? W ubiegłym roku na Wyspach zamordowano kilku naszych rodaków. Wówczas często przewijał się motyw właśnie narodowościowy.

– Policja nie zdradza żadnych dodatkowych informacji dla dobra sprawy – informuje przedstawiciel polskiej ambasady.
Co ciekawe, jedną z osób zamieszanych w śmierć Marka Muszyńskiego jest kobieta. 21-letnia Brytyjka. To właśnie jej postawiono zarzut morderstwa. Tak więc, jak wynika z ustaleń brytyjskiej policji, działała z premedytacją. Druga z zatrzymanych osób to szesnastolatek. Nastolatkowi postawiono zarzut pobicia Polaka.
Co też istotne, mimo że złapała ich policja, to sąd wypuścił oboje na wolność. Dziwić to może, że kobieta mimo ciążącym na niej ciężkim zarzucie spokojnie chodzi po ulicach Irlandii Północnej. Jak wyjaśnia przedstawiciel polskiej ambasady, sąd wypuścił ją za kaucją finansową.

Czy to wystarczy? Kiedy osoby odpowiedzialne za śm-ierć wągrowczanina usłyszą wyroki?
Dziś o całej sprawie niechętnie rozmawiają rodzice zamordowanego mężczyzny.
Krótko po bestialskim mordzie na synu rodzice sprowadzili jego ciało do rodzinnego Wągrowca. Tu w obecności licznych przyjaciół i znajomych 40-latek został pochowany na jednym z cmentarzy.

Morderstwo Marka Muszyńskiego w Irlandii Północnej nie było jedyną tragiczna śmiercią wągrowczanina poza granicami kraju w ubiegłym roku.
W Waren w Stanach Zjednoczonych zamordowana została także 68-letnia Franciszka Wolf.

Kobieta z pochodzenia wągrowczanka za Ocenanem prowadziła własny bar. To właśnie tam często przychodził William Thomas Dunlap Jr. Mężczyzna nieraz pomagał kobiecie w pracach. Co więcej, zamieszkał nawet w pokoju leżącym w bezpośrednim sąsiedztwie prowadzonego lokalu gastronimicznego.
Mężczyzna był najprawdopodobniej uzależniony od nar kotyków i chęć zdobycia pieniędzy na ich zakup, jak wynika z ustaleń policji, była motywem zabójstwa. Naj-prawdopodbniej doszło do szarpaniny. Mężczyzna brutalnie pobił staruszkę, a następnie pchnął ją nożem. Ciało przykrył strzępami papieru i znajdujacymi się w lokalu tkaninami, po czym uciekł.

Ciało staruszki odnaleziono dopiero po kilku dniach. To, co na miejscu zastali jej bliscy, było przerażające. Obrazem okrucieństwa napastnika byli przerażeni także doświadczeni policjanci i pracownicy biura szeryfa. Mężczyzna był już wcześniej karany.

Ciało zamordowanej kobiety także sprowadzono do Wągrowca, gdzie została pochowana na cmentarzu komunalnym.
Okazuje się, ze podobnych sytuacji, w których ciało mieszkańca naszego powiatu transportowane jest do kraju jest coraz więcej.
Wągrowiekie starostwo, które w tym pośredniczy, z roku na rok notuje coraz większą liczbę sprowadzanych zwłok, aby rodzina mogła je pochować na którymś z naszych cmentarzy. Jak tłumaczą urzędnicy, jest to związane z coraz większą liczbą wągrowczan mieszkających i pracujących za granicą.
Najczęściej ciała transportowane są z Niemiec oraz Wysp Brytysjkich, ale także i Włoch.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wagrowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto