Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uwaga, powiatowy rzecznik konsumenta ostrzega przed nieuczciwą firmą medyczną.

Redakcja
arch. Nasze Miasto
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów i Powiatowy Rzecznik Konsumentów w Wągrowcu ostrzegają przed działaniami firmy CMSE sp. z o.o. (DAWNIEJ: CMSF – Centrum Medyczne św. Franciszka).

Jak informuje starostwo powiatowe w Wągrowcu, firma posługuje się m.in. nazwami:

Centrum Medyczne Świętego Franciszka (Warszawa, Wrocław, Łódź),
Centrum Medyczne Świętego Jakuba (Poznań),
Dolnośląski Instytut Zdrowia (Wrocław),
Mazowieckie Centrum Medyczne (Warszawa),
Instytut Zdrowia Świętej Barbary (Katowice),
Wielkopolskie Centrum Medycyny Zintegrowanej (Poznań).

CMSE kieruje ofertę głównie do starszych osób. Namawia na zakup drogich pakietów medycznych, które rzekomo mają zapewnić szybki dostęp do badań i wizyt lekarskich.

- Apeluję do seniorów, żeby byli ostrożni, gdy dostają zaproszenia na bezpłatne badania medyczne. Często jest to pretekst, aby przyciągnąć ich na pokaz handlowy i skłonić do zakupu drogich i niepotrzebnych produktów lub usług. Badania przeprowadzają handlowcy, a ich wyniki nie wydają się wiarygodne. Dlatego nie ulegajmy presji. Dokładnie przeczytajmy umowę, skonsultujmy ją z rodziną, zanim cokolwiek podpiszemy – mówi Marek Niechciał, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

UOKiK prowadzi dwa postępowania przeciw spółce CMSE: o naruszanie zbiorowych interesów konsumentów oraz o stosowanie niedozwolonych postanowień. W każdym z nich przedsiębiorcy grozi kara finansowa w wysokości do 10 proc. jego obrotów z poprzedniego roku, jeżeli choćby nieumyślnie dopuścił się naruszenia zakazów określonych w ustawie o ochronie konkurencji i konsumentów.

Zarzuty dotyczące naruszania zbiorowych interesów konsumentów:

Niechciane telefony. Do nieprawidłowości mogło dochodzić już przy pierwszym kontakcie. Przedstawiciele CMSE dzwonili z zaproszeniami na spotkania, choć nie mieli wcześniejszej zgody konsumentów na prowadzenie marketingu przez telefon. Jest to niezgodne z art. 172 prawa telekomunikacyjnego. W rozmowach tłumaczyli, że numer telefonu mają np. z ośrodka zdrowia.
Ukryty cel handlowy. Przedstawiciele CMSE zapraszali konsumentów na bezpłatne badania lub odwiedzenie nowej przychodni. Skarżący twierdzą, że nikt ich nie informował, że celem spotkania jest sprzedaż pakietów medycznych.
Wątpliwa diagnoza. Pracownicy spółki zakładali badanym na palec czujnik i na tej podstawie diagnozowali poważne choroby.
Wywieranie presji. Konsumenci skarżą się, że pracownicy CMSE poddawali ich manipulacjom, aby jak najszybciej podpisali umowy i wpłacili pieniądze. Słyszeli, że okazyjna cena obowiązuje tylko w danym dniu i wyłącznie dla nich. Jeśli nie mieli pieniędzy na zakup pakietu medycznego, handlowcy czasem zawozili ich do banku, aby mogli natychmiast wziąć kredyt. Często dopiero wtedy dostawali podpisaną umowę, której wcześniej nie mogli dokładnie przeczytać i przemyśleć.
Mylące pouczenie. Konsumenci byli informowani, że w przypadku usług zdrowotnych nie przysługuje prawo do odstąpienia od umowy. Takie pouczenie mogło wprowadzić ich w błąd. Przepis ten dotyczy wyłącznie usług medycznych, a nie sprzedaży pakietów oferujących możliwość dostępu do nich. W tym przypadku – tak jak przy innych umowach zawieranych na pokazie odbywającym się poza siedzibą przedsiębiorcy – konsument ma 14 dni, aby przemyśleć zakup i ewentualnie się z niego wycofać. Wiele osób mogło zrezygnować z tego uprawnienia po przeczytaniu mylnego pouczenia spółki.
Postępowanie w sprawie niedozwolonych klauzul

To nie jedyne postępowanie UOKiK przeciw CMSE. Wątpliwości urzędu wzbudziło też kilka postanowień umów zawieranych przez spółkę z konsumentami. Dotyczą zmiany warunków, automatycznego przedłużenia umowy, możliwości jej wypowiedzenia oraz kar. Na przykład, jeśli klient wypowie umowę przed jej końcem, ma w ciągu 3 dni zapłacić wysoką karę – nawet 1800 zł. Musi też ponieść koszty świadczeń, z których dotąd skorzystał. Nic nie uzasadnia pobrania tych kwot, zwłaszcza jeśli konsument zapłacił za cały pakiet z góry. Natomiast spółka nie przewiduje dla siebie żadnych kar, gdyby to ona nie wywiązała się z umowy.
źródło: starostwo powiatowe w Wągrowcu

Ruptly/X-News

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wagrowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto