Jak się okazuje mężczyzna wcale nie przesadzał. Sytuacja na dróżkach jest fatalna. Koleiny w błocie mają kilkadziesiąt centymetrów głębokości. Nie lepiej jest na wągrowieckim Marcinkowie, na które to mieszkańcy w minionych latach nie mogli wcale wjechać. Po dokonanych pracach sytuacja wygląda nieco lepiej jednak nieutwardzone drogi i tak wraz z roztopami zamieniły się w błotniste breję.
Nie sposób suchą nogą dojść także do kościoła pod wezwaniem Błogosławionego Michała Kozala na wągrowieckim wschodzi. Przy wjeździe na teren kościelny utworzyło się dość spore oczko wodne. Przedostanie przez nie suchą nogą graniczy wręcz z cudem. Kałuży nie brakuje także w wielu innych miejscach na terenie miasta. Te powstają w zagłębieniach i dziurach w jezdni co może być niebezpieczne dla kierowców, gdyż nie widzą niebezpieczeństwa podyktowanego dziurą w jezdni.
O wielkich roztopach świadczy także sytuacja na Księżym Kacerku w Wągrowcu. Z części ławek ustawionych na skwerku zieleni nieopodal wągrowieckiego muzeum mogą dziś korzystać tylko kaczki. Nad powierzchnię wody wystają tylko oparcia ławek. Podniesienie stanu wody obserwują także wągrowczanie na promenadzie prowadzącej do skrzyżowania rzek.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?