WĄGROWIEC - Rynek do rozbiórki?

– Rynek w Wągrowcu to samowola budowlana. Wszystkie postanowienia o budowie zostały uchylone – tłumaczy Andrzej Zając, szef zrzeszenia kupców w Wągrowcu, którzy wygrali w sądzie spór z miastem.
Konflikt między władzami miasta a wągrowieckimi kupcami powstał, gdy władze miasta nie konsultując z kupcami zmieniły uzgodniony wcześniej projekt Rynku.
– Doszliśmy do wniosku, że Rynek nie spełniałby funkcji rekreacyjnej, na której nam zależało, tylko nadal pozostałby wielkim parkingiem. Stąd ta zmiana. Dziś płyta Rynku spełnia swe założenia. Odbyła się na niej już niejedna impreza kulturalna – wyjaśnia Grzegorz Kamiński, zastępca burmistrza Wągrowca.
Jednak czy teraz trzeba będzie Rynek rozebrać?
– Jeszcze nie podjęliśmy decyzji, co zrobimy po przychylnych dla nas decyzjach i wyrokach sądu. Chcę, aby w tej kwestii wypowiedzieli się wszyscy członkowie zrzeszenia kupców. Gdyby urzędnicy odpowiadali finansowo, na pewno zastanowiliby się przy podpisywaniu błędnego dokumentu. Uniknęlibyśmy wówczas wielu takich sytuacji – przyznaje wprost Andrzej Zając, nowy szef zrzeszenia wągrowieckich kupców.
Pewny, że nie dojdzie do rozbiórki Rynku jest zastępca burmistrza. – Inwestycja została już zakończona – kwituje Kamiński.
To kolejna decyzja wągro-wieckich urzędników, którą podważyły organy kontrolne i sąd. Wcześniej sąd administracyjny uznał, że uchwała o opłatach za przedszkola jest niezgodna z prawem, a uchwaloną nową na początku tego roku odrzucił wojewoda, uznając także za niezgodną z prawem. Jednak, co ciekawe, urzędników, którzy przygotowali takie dokumenty nie spotkała żadna kara. – Trudno dopatrywać się tu winy któregoś z urzędników. To wina prawa w naszym kraju. Z powodu niejasnych przepisów trudno przygotować jest uchwałę – broni swych urzędników zastępca burmistrza Grzegorz Kamiński.
Odmiennego zdania jest natomiast poseł na Sejm Waldy Dzikowski.
– Tu nie ma co biadolić. Trzeba usiąć i napisać dobrą uchwałę. Nie można tego, że się czegoś nie umie zganiać na prawo – przyznał podczas niedawnej wizyty w Wągrowcu Waldy Dzikowski. W tym tygodniu Rada Miejska przyjęła kolejną już uchwałę o opłatach za przedszkola sporządzoną przez wągrowieckich urzędników.
– W naszym odczuciu jest ona dobra – przyznaje Kamiński.

– Jeśli okaże się, że wojewoda jej nie przyjmie będziemy zagłębiać się jeszcze bardziej w przepisy i przygotowywać projekt kolejnej – dodaje zastępca burmistrza.
Jednak niektórzy radni przyznają wprost, że ta uchwała podzieli los wcześniejszej.