Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wypadek na MŚ w Chodzieży: Biegły przeanalizuje cały wyścig

BOŻ
Wypadek na MŚ w Chodzieży: Biegły przeanalizuje cały wyścig
Wypadek na MŚ w Chodzieży: Biegły przeanalizuje cały wyścig archiwum
Prokuratura prowadzi śledztwo, które ma wyjaśnić okoliczności tragedii na Jeziorze Miejskim. Chodzi o wypadek na MŚ w Chodzieży, w którym ciężko ranny został młody estoński zawodnik. Jeszcze tego samego dnia zmarł w szpitalu. Teraz cały wyścig ma przeanalizować biegły

Na stronie Miejskiego WOPR wciąż można przeczytać wpis: "Motorowodniacy oraz ratownicy z Chodzieży łączą się w głębokim bólu z rodziną oraz najbliższymi sympatycznego zawodnika". Tymczasem Prokuratura Rejonowa w Chodzieży wszczęła śledztwo w sprawie wypadku na MŚ w Chodzieży.

Zobacz też: Motorowodne MŚ w Chodzieży zostały przerwane po wypadku

Powołany zostanie biegły, który oceni czy podczas wyścigu motorowodnego, w czasie którego doszło do wypadku i w efekcie śmierci 22-letniego Estończyka Raivo Peetsmana, żaden zawodnik nie naruszył zasad bezpieczeństwa. Tak postanowił prokurator, który prowadzi dochodzenie.

Przypomnijmy, że zawody odbywały się na Jeziorze Miejskim w Chodzieży. Do wypadku doszło podczas trzeciego wyścigu. Zderzyły się dwie łódki Estończyka i Amerykanina, a podczas zderzenia młody Estończyk wypadł do wody. Został uderzony w głowę, o czym świadczyły liczne obrażenia właśnie tej części ciała. Zmarł jeszcze tego samego dnia w szpitalu w Chodzieży.

- Ciało zawodnika, po sekcji zwłok, już zostało oddane rodzinie - mówi zastępca Prokuratora Rejonowego Maria Rogacka. Najprawdopodobniej już odbył się pogrzeb.

Kiedy zakończy się dochodzenie? Tego nie wiadomo. Wiadomo jest jednak, że niektórzy zawodnicy podczas wyścigu dość mocno ryzykują, o czym mówił między innymi w wywiadzie chodzieski zawodnik Cezary Strumnik.
Czy w Chodzieży odbędą się jeszcze zawody motorowodne?

- Trudno powiedzieć, ale na pewno taki wypadek nie zachęca do kontynuacji tradycji.- mówi rzecznik prasowy chodzieskich zawodów i komentator Andrzej Radomski. Wskazuje przykłady Trzcianki i Wągrowca, gdzie z organizacji zawodów zrezygnowano po tragicznych wypadkach. Dodaje też, z organizacja zawodów była prawidłowa.

Coś cię ciekawi, boli lub irytuje? Napisz o tym na naszym FORUM

Byłeś świadkiem interesującego wydarzenia? Napisz do nas: [email protected] lub zadzwoń: (67) 281 24 67
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chodziez.naszemiasto.pl Nasze Miasto