Ten wyrok to precedens na skalę ogólnopolską - przyznaje otwarcie Grzegorz Bielawski walczący o prawa zwierząt.
Jak wyjaśniają przedstawiciele organizacji walczącej z przypadkami znęcania nad zwierzętami, bardzo rzadko zdarza się, aby sąd decydował się na aż tak drastyczne środki. - Franciszek P. został skazany na siedem miesięcy pozbawienia wolności - tłumaczy Dariusz Ratajczak, prezes Sądu Rejonowego w Wągrowcu.
Wyrok wągrowieckiego sądu utrzymał w mocy Sąd Okręgowy w Poznaniu. Jest on prawomocny. Zgodnie z nim za mieszkańcem gminy Wągrowiec w ostatnich dniach powinny zamknąć się drzwi więziennej celi.
Nastąpi to jednak dopiero w styczniu. - Wykonanie wyroku zostało zawieszone ze względu na trudną sytuację rodzinną skazanego. Jest jedynym żywicielem rodziny - wyjaśnia sędzia. Tak więc do więzienia Franciszek P. trafi w połowie stycznia.
Przedstawiciele organizacji walczących o prawa zwierząt byli zszokowani, kiedy weszli na teren gospodarstwa, w których Franciszek P. trzymał zwierzęta. – Na przykład pies rasy bernardyn miał złamaną przednią łapę.
Nie miał żadnej pomocy chirurgicznej. Spał pod gołym niebem razem ze spanielem, który był w fatalnym stanie. Cały był w odchodach – wspomina Bielawski.
Jak tłumaczy Bilewaski niestety cały czas spotykają się z przypadkami znęcania nad zwierzętami. Cały czas w wioskach wiele psów trzymanych jest na łańcuchach.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?