W nocy z piątku na sobotę policja i służby ratunkowe zostały powiadomione o wypadku auta w okolicy Stołężyna. - Na miejsce został wysłany nasz zastęp. Jak się okazało samochód osobowy dachował. Zatrzymał się na pobliskim polu. Wewnątrz auta, ani obok niego nie było jednak nikogo - relacjonuje Mariusz Dębski z wągrowieckiej komendy straży pożarnej.
Na miejsce wypadku przybyli także wągrowieccy policjanci. - Drzwi pojazdu były pozamykane, a w drzwiach pasażera była wybita szyba. W pojeździe nikogo nie znaleziono. Strażacy, aby zapobiec zagrożeniu pożarowemu postawili samochód na kołach i odłączyli akumulator. W chwili obracania samochodu z tylnej kanapy pojazdu wypadła broń palna, która wyglądem przypominała broń myśliwską. Policjanci sprawdzający samochód znaleźli również kilka sztuk amunicji oraz komplet dokumentów kierującego - relacjonuje Dominik Zieliński z wągrowieckiej komendy policji.
Dzięki posiadanym dokumentom stróże prawa bez problemu dotarli do właściciela auta.
Więcej już jutro w Tygodniku Wągrowieckim!!!
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?