Karol Linetty strzelił pierwszego gola dla reprezentacji Polski na Euro 2020.
Wcześniej powołanie Linettego do reprezentacji, a następnie jego wyjście od pierwszych minut meczu Polska-Słowacja było zaskoczeniem dla wielu osób.
Kiedy w maju selekcjoner reprezentacji Polski Paulo Sousa ogłosił skład reprezentacji naszego kraju w rozgrywkach EURO 2020 zadowolenia z powołania Linettego nie krył wójt Damasławka Cyprian Wieczorek.
Dalsza część tekstu pod wideo
Lekarz, który uratował życie Christianowi Eriksenowi: Sytuacja bardzo szybko się zmieniała
Źródło:Foto Olimpik
- Cieszę się, że Karol Linetty znalazł się wśród piłkarzy powołanych na EURO 2020. Jestem przekonany, że na tę wiadomość czekali wszyscy kibice z gminy Damasławek. Zawsze wspieramy Karola, który swoją przygodę z piłką nożną rozpoczynał właśnie w Damasławku. Wspaniale, że nasz znajomy, przyjaciel, sąsiad ma szansę reprezentować Polskę w tak ważnym turnieju. Trzymamy kciuki, aby były zawodnik Sokoła Damasławek zdobył uznanie trenera i wybiegł na boisko. Życzymy wielu sukcesów i gwarantujemy wsparcie - mówi wójt.
ZOBACZ TAKŻE
Karol Linetty pochodzi z Damasławka
Linetty pochodzi właśnie z Damasławka. Tu stawiał swoje pierwsze kroki w piłkarskim świecie.
Grał w miejscowym Sokole oraz reprezentował swoją szkołę na imprezach sportowych. Jak tłumaczył w rozmowie z „Tygodnikiem” Paweł Tończyk, dyrektor szkoły do której uczęszczał Linetty, nie było z nim problemów wychowawczych.
Karol Linetty w szkole w Damasławku
Szkolny okres Linettego na naszych łamach wspominała także jego pierwsza wychowawczyni Alina Matysiak.
- Był spokojnym, bardzo usłuchanym dzieckiem. Nie miał żadnych problemów z nauką, a już tym bardziej nie stwarzał problemów wychowawczych. Był bardzo chętny do pracy - wspominała w rozmowie z „Tygodnikiem Wągrowieckim” wychowawczyni Matysiak.
W jej pamięci utkwiły także sportowe umiejętności małego wówczas Karola.
- Do dziś pamiętam sceny z boiska, gdy dzieci grały w piłkę, a Karol odbierał ją swoim rówieśnikom bez żadnego problemu. Później wszystkim oczom ukazywała się zabawna scena. Biegnący Karol z piłką... długo... długo nic i cała reszta grupy. Już jako dziecko przejawiał wielki talent sportowy. Pamiętam kiedy był w trzeciej klasie, przyszedł do mnie wuefista, który zabierał szkolną reprezentację na zawody w biegach klas 4-6. Mógł zabrać jednak także i młodsze dziecko. Spytał mnie czy nie mam jakiegoś talentu. Bez wątpienia wskazałam Karola. Zawody były w weekend. Pamiętam jak w poniedziałek Karol opowiadał mi, że był trzeci i to tylko dlatego, że przed metą przewrócił się. Był jednak w stanie wstać i zająć miejsce na podium. To było coś niesamowitego - tłumaczyła Alina Matysiak. Jak wspominała wychowawczyni, Karol od zawsze marzył o tym, aby zostać piłkarzem. - Pamiętam jego jedno z pierwszych wypracowań na temat marzeń. Napisał, że marzy o grze w reprezentacji - wspominała na naszych łamach nauczycielka z Damasławka.
Na talencie Karola poznali się już przed laty skauci Lecha Poznań. Młody piłkarz został sprowadzony do Kolejorza. Mógł trenować w najlepszej drużynie w naszym regionie dzięki pomocy rodziców, którzy dowozili go na każdy trening z Damasławka do stolicy Wielkopolski. - Syn już od najmniejszych lat znakomicie wypadał na turniejach. Do tego jest typem perfekcjonisty. Wszystko co robi, musi robić najlepiej. Nie znosi porażek. Ciężko trenuje i wciąż się doskonali. Na początku jeździliśmy z nim raz w tygodniu na trening do Poznania, do tego w weekendy na mecze. Chcieliśmy dla niego jak najlepiej. Widząc jego poświęcenie i wielkie zaangażowanie, chcieliśmy umożliwić mu rozwój - tłumaczyła w rozmowie z „Tygodnikiem” pani Elżbieta, mama Karola.
Aktualnie Karol Linetty reprezentuje barwy włoskiego klubu Torino FC.
ZOBACZ TAKŻE
Znamy sondażowe wyniki wyborów do PE. Wygrywa Koalicja Obywatelska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?