Fatalny stan drogi z Mieściska do Skoków. Czy doczeka się ona remontu? Co ze starymi, nieczynnymi przejazdami?

Po zimie stan wielu ulic i dróg daje dużo do życzenia. Już w minionym tygodniu zwracaliśmy uwagę na to, jak wyglądają ulice na terenie Wągrowca.

W opłakanym stanie jest jednak także wiele dróg na terenie powiatu wągrowieckiego. Nie chodzi tu wcale o drogi łączące niewielki miejscowości ale także i te, które są trasami łączącymi dwie gminy, ich stolice. Tak wygląda między innymi sytuacja na trasie z Mieściska do Skoków.

- Droga usiana jest dziurami - żali się jedne z kierowców.

Na niektórych odcinkach uszkodzenia nawierzchni są tak poważne, że niewjechanie w dziurę w drodze wręcz graniczy z cudem.

Czy to się zmieni? Z racji, że trasa Skoki-Mieścisko wchodzi w ciąg dróg powiatowych skontaktowaliśmy się z dyrektorem Powiatowego Zarządu Dróg w Wągrowcu Robertem Torzem. Z informacji od dyrektora wynika, ze w tym roku nie nastąpi żadna kompleksowa przebudowa tej drogi. W planie są jednak remonty po zimie.

Jak wyjaśnia dyrektor, na niektórych fragmentach tej trasy przewidziane jest nałożenie nowych nawierzchni na całej szerokości pasa, ze względu na jego stan. PZD ogłosił przetarg, który ma wyłonić firmę, której celem będzie naprawa dróg na terenie całej ziemi wągrowieckiej, nie tylko na wspomnianej drodze.

- Rozpoczęliśmy także remonty dróg na terenie powiatu przy użyciu własnych sił - wyjaśnia dyrektor.

Kiedy drogowcy pojawią się na trasie Mieścisko - Skoki? Tego aktualnie nie wiadomo.

Dziury nie są jedynym problemem drogi powiatowej łączącej gminę Skoki z gminą Mieścisko. Kolejnym są przejazdy kolejowe. Tory cały czas krzyżują się tu z drogą, choć pociąg nie jeździ tędy od kilkudziesięciu lat. Aktualnie nawet nie ma możliwości aby na przejazdach kolejowych w trasie Skoki-Mieścisko pojawił się jakikolwiek skład. Powód? Tory są tylko w samej jezdni. Kończą się tuż poza nią. Resztę torowiska rozebrano.

Jak wyjaśnia dyrektor PZD, w aktualnych planach zarządu dróg nie ma żadnych działań związanych ze zmianą tego stanu. Przejazdy kolejowe, jak tłumaczy, nie są własnością powiatu.

Kilka lat temu przejąć całe nieuczęszczane linie kolejowe i wybudować w ich miejsce ścieżki rowerowe chciały władze Mieściska.

- Niestety, spotkaliśmy się z odmową ze strony kolei - wyjaśnia wójt Mieściska Przemysław Renn.

Włodarz gminy zapowiada jednak rozmowy z przedstawicielami Powiatowego Zarządu Dróg odnośnie samych przejazdów kolejowych.

Problem ten dostrzega także radny powiatowy z okręgu obejmującego między innymi Mieścisko - Piotr Kaczmarek.

- Zamierzam ponownie podjąć rozmowy w tej sprawie. Chodzi o usprawnienie ruchu i wzrost bezpieczeństwa na tej drodze - wyjaśnia radny.

Czy ostatecznie tory znikną z drogi? Czy ta doczeka się takiego remontu, który poprawi komfort i bezpieczeństwo?