MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Gmina Damasławek: Pożar domu. Rodzinę uratowali przypadkowi mężczyźni. Dziś pogorzelcy apelują o pomoc [ZDJĘCIA]

Arkadiusz Dembiński
Arkadiusz Dembiński
W nocy w Nowy Rok straż pożarna została poinformowana o pożarze domu w Dąbrowie pod Damasławkiem. W internecie pojawił się dramatyczny apel o pomoc.

1 stycznia 2020 roku o godzinie 3.25 straż pożarna została poinformowana o pożarze domu w Dąbrowie pod Damasławkiem.

Informacje o pożarze służby otrzymały od dwójki braci, którzy przejeżdżali przez miejscowości. Wojciech i Dawid spostrzegli płonący dom. - Mężczyźni pobiegli do domu i zaczęli dobijać się do drzwi alarmując o zagrożeniu, w tym samym momencie powiadomili straż pożarną. Jak się okazało w domu przebywała sześcioosobowa rodzina – wszyscy spali.

Ogień objął elementy drewniane konstrukcji poddasza. Paliły się krokwie i belki stropowe. Zaalarmowani mieszkańcy cało, nie odnosząc obrażeń opuścili dom. Bracia wynieśli z domu butlę gazową i wyłączyli główne bezpieczniki prądu. Ustalili również miejsce najbliższego hydrantu. O wszystkim poinformowali przybyłych na miejsce strażaków, którzy rozpoczęli akcje gaśniczą - informuje policja z Wągrowca.

- Po przybyciu na miejsce naszego zastępu pożarem objęte było poddasze budynku. Po rozpoznaniu dowódca poprosił o dodatkowe siły i środki z sąsiedniego powiatu żnińskiego. Mieszkańcy zdążyli się ewakuować przed przybyciem służb ratunkowych. W późniejszej fazie akcji na miejsce przybył oficer operacyjny powiatu oraz dodatkowe aparaty do ochrony dróg oddechowych z Gniezna i Chodzieży. Niestety straty po pożarze budynku są bardzo duże a dowódca akcji wystawił zakaz dalszego użytkowania. Na miejscu pracowali również pracownicy urzędu gminy Damasławek - informują przedstawiciele OSP Damasławek.

Udział w akcji gaśniczej brało kilkanaście zastępów straży pożarnej.

W domu mieszkała sześcioosobowa rodzina. - Zaproponowaliśmy jej lokal zastępczy, jednak z niego nie skorzystali. Rodzina znalazła schronienie u sąsiadów, którzy są ich krewnymi. Posiadają inwentarz gospodarczy dlatego chcieli być jak najbliżej. Jeszcze dziś zostanie wypłacona rodzinie pierwsza pomoc - wyjaśnia Cyprian Wieczorek, wójt Damasławka.

O wsparcie apeluje właścicielka domu. - Mój tata który mieszkał od urodzenia w tym domu i przekazał go mnie chciał dożyć w tym swoim domku, teraz jest bardzo chory i nie wiadomo ile zostało mu czasu. Bo starych drzew się nie przesadza jak to mówił zawsze. Nie mogę mu tego obiecać bo nie damy rady sami naprawić tych strat. Dlatego bardzo was proszę o każdą pomoc wspólnymi siłami może zdążymy i tato wróci do swojego domku. BŁAGAM POMÓŻCIE - pisze kobieta.

Jak przyznaje właścicielka powodem pożaru było najprawdopodobniej zwarcie instalacji energetycznej.

Ruszyła internetowa zbiórka dla pogorzelców.

To kolejny pożar w gminie Damasławek w ostatnich tygodniach. Dzień przed wigilią spłonął dom w Niemczynie.

ZOBACZ TAKŻE

W Niemczynie pod Damasławkiem w płomieniach stanął dom

Pożar w Niemczynie pod Damasławkiem. Trwa zbiórka dla pogorz...

ZOBACZ FILM - Pożar domu pod Damasławkiem

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wagrowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto