Do zdarzenia doszło przed 20.00 na drodze między Gołanicami a Święciechową. W tym miejscu często pojawia się dzika zwierzyna, a myśliwi organizują tu polowania o czym świadczą ambony rozstawione przy ścianie lasu. Z relacji świadków wynika, że jeleń wypadł na drogę wprost z pola.
_ - Widziałem jak uderzył w białe seicento i rozbił w nim boczną szybę. Później został wyrzucony w górę i spadł z ogromnym impetem na przednią szybę nissana, który jechał w kierunku przeciwnym niż fiat _– mówi kierowca, który widział moment zdarzenia.
Zniszczenia nissana juke były bardzo poważne i aż trudno uwierzyć, że jadącej samochodem kobiecie i dwójce jej dzieci nic się nie stało. Zostali przebadani przez załogę pogotowia.
Jeleń mimo zderzenia z dwoma samochodami przeżył, choć odniósł poważne obrażenia. Konieczne było wezwane myśliwego i humanitarny ubój zranionego czworonoga na miejscu. Natychmiast po zderzeniu, jeszcze przed przyjazdem służb, z miejsca odjechała natomiast kierująca fiatem. - Ktoś jej powiedział, że jak nie ma AC to nic tu po niej i odjechała. Nawet nie wiem, czy miała świadomość, co stało się z tym drugim samochodem – mówi świadek.
Droga została zablokowana na blisko godzinę. Konieczne było usunięcie uszkodzonego samochodu, zabranie z rowu martwego jelenia i uprzątnięcie drogi.
Policja radzi jak zaplanować podróż
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?