Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

11 par świętowało jubileusz 50-lecia małżeństwa. Złote Gody w gminie Skoki

Monika Zaganiaczyk
Monika Zaganiaczyk
Mija pół wieku odkąd jedenaście par z terenu miasta i gminy Skoki ślubowało sobie miłość i wierność. Złote Gody to wyjątkowa uroczystość, której uwieńczeniem było przyznanie medali nadanych przez Prezydenta RP.

Przez 50 lat w życiu jedenastu małżeństw z gmin Skoki działo się wiele. Były wzloty i upadki. Szczęśliwe momenty i chwilowe kryzysy. W wielu rodzinach pojawiały się dzieci, wnuki, a niektórzy doczekali już prawnucząt. Zmieniały się życiowe cele, sposoby spędzania wolnego czasu i wygląd zewnętrzny. Na niegdyś młodych i promiennych twarzach zaczęły pojawiać się zmarszczki. Nie zmieniło się jednak to, co najważniejsze - uczucie, którym pary darzą się każdego dnia. Jak mówią, z biegiem lat ich miłość stawała się inna, dojrzała, bardziej świadoma. Dziś największym szczęściem jest to, że mają siebie.

Złote gody w gminie Skoki

W czwartek 16 września 2021 roku w restauracji "Moraś" w Skokach odbyła się uroczystość przyznania medali za długoletnie pożycie małżeńskie. Odznaczenia te stanowią nagrodę dla małżeństw, które przetrwały ze sobą pół wieku. Medale, nadane przez Prezydenta RP wręczył burmistrz miasta i gminy Skoki Tadeusz Kłos, który skierował do Jubilatów wiele słów uznania.

Uroczystość poprowadziła natomiast kierownik skockiego USC Joanna Wolicka-Przywarty. Nie zabrakło kwiatów, mnóstwa życzeń, lampki szampana i jubileuszowego tortu. Podczas uroczystości odbył się także mini koncert smyczkowy. Wszystko dla wyjątkowych par z okazji ich wyjątkowego święta.

Złote Pary z miasta i gminy Skoki

Historie miłości jedenastu par - bohaterów czwartkowej uroczystości są przeróżne. Jedni poznali się na zabawie, inni w drodze do pracy, a jeszcze inni znali się od dziecka. Łączy ich jednak to, że przez całe życie szli za rękę, nie zważając na przeciwności losu. Ich największą siłą jest to, że są razem. Zobaczcie, jakimi wspomnieniami podzielili się z nami. Zapytaliśmy ich także o receptę na szczęśliwe małżeństwo.

MARIA I WACŁAW BŁAŻEJEWSCY

Małżonkowie opowiedzieli nam, że poznali się dzięki swoim rodzinom, które ze sobą sąsiadują. Ich ślub odbył się dokładnie 20 listopada 1971 roku. Jak wspomina pani Maria, w nocy poprószył śnieg, natomiast w dzień ślubu młodemu małżeństwu towarzyszyło piękne słońce. Państwo Błażejewscy mieszkają w Bliżycach. Niegdyś prowadzili gospodarstwo rolne, a dzisiaj, choć przepisali je już młodym, nadal w nim pomagają. Doczekali się piątki dzieci i czternaściorga wnucząt. Lada chwila grono to powiększy się o kolejnego wnuka.

KAZIMIERA I JERZY GŁAZOWSCY

- Poznaliśmy się w Skokach, gdzie mieszkamy do dzisiaj. Ja jestem stąd, natomiast mój mąż pochodzi z Bydgoszczy. W dniu, kiedy się poznaliśmy, była akurat w naszej okolicy - powiedziała nam Jubilatka. Ślub państwa Głazowskich odbył się 6 listopada 1971 roku. Para doczekała się dwóch córek, które obdarzyły ich czwórką wnucząt. Małżeństwo niegdyś prowadziło własną działalność w Wągrowcu. Dzisiaj oboje są na emeryturze, a wolne chwile spędzają m.in. w przydomowym ogródku. Jak mówią, najbardziej cieszą ich momenty, gdy cała rodzina jest razem.

EWA I JÓZEF KAPUSTA

Małżeństwo poznało się na zabawie w Skokach. Po około czteru latach związku wzięli ślub. Ten ważny moment nastąpił dokładnie 16 października 1971 roku. Dzisiaj oboje są na emeryturze. Jak mówią, starają się wszystko robić razem. Wolne chwile spędzają między innymi w ogrodzie oraz na spacerach.

ANNA I ANDRZEJ KONIECZKA

W przypadku tego małżeństwa można powiedzieć, że to miłość od zawsze. Pani Anna i pan Andrzej chodzili ze sobą do jednej klasy już w szkole podstawowej w Skokach. Właśnie z tym miastem związali się po ślubie, który odbył się 25 grudnia 1971 roku. - Mamy trójkę synów i pięcioro wnucząt. W małżeństwie liczy się zaufanie, tolerancja i wzajemny szacunek - powiedzieli nam podczas krótkiej rozmowy w czasie uroczystości. Państwo Konieczka kochają spędzać czas aktywnie. Jak mówią, regularnie odwiedzają różne ciekawe miejsca w Polsce. Wraz z przyjaciółmi zwiedzili już chyba cały kraj i już planują kolejne wyjazdy.

ELŻBIETA I ANDRZEJ KOSTECCY

Jako początek znajomości para wskazuje pewną zabawę taneczną. Choć ich ślub miał miejsce w Poznaniu, swoje miejsce na ziemi znaleźli w Szczodrochowie. Najważniejszy dzień w ich życiu miał miejsce 15 grudnia 1971 roku. To właśnie wtedy para powiedziała sobie "TAK". - Co ciekawe, nasza historia zatoczyła koło. Poznaliśmy się, kiedy żona miała 16 lat. Później jednak nasze drogi się rozeszły, ale jednak znów na siebie trafiliśmy - mówi pan Andrzej. Małżeństwo doczekało się jednej córki, która obdarzyła ich dwójką wnucząt. Oczkiem w głowie naszych Jubilatów jest 1,5-roczna prawnuczka.

BOGUMIŁA I ZENON NOWAK

Małżeństwo poznało się w magicznym czasie świąt Bożego Narodzenia. Ich ślub natomiast odbył się 13 listopada 1971 roku. - Choć była jesień, towarzyszyła nam świetna pogoda - wspominają. Państwo Nowakowie mają dwójkę dzieci i trójkę wnuków. Jak mówią, wolne chwile spędzają w ogrodzie. Są także chętni do pomocy dzieciom. Ich receptą na udane małżeństwo jest szacunek i zrozumienie.

KRYSTYNA JÓZEF OBST

Zwykła droga do pracy była momentem, dzięki którym ta dwójka spotkała się po raz pierwszy. Pan pochodzi z Owińsk, natomiast jego małżonka w Roszkówka. Ich ślub odbył się 14 sierpnia 1971 roku. - Było bardzo ciepła lato. W naszych czasach wesele organizowało się w domu - wspominają. Małżeństwo doczekało 2 synów i 5 wnuków.

MARIA I WŁODZIMIERZ SAPIEJA

Oboje od zawsze mieszkają w Skokach. Miejscem ich pierwszego spotkania był miejscowy dworzec kolejowy, przy którym mieszkała pani Maria. Data ślubu państwa Sapieja to 28 sierpnia 1971 roku. Małżeństwo wskazuje, że najważniejszą wartością w ich życiu jest rodzina. Para ma czwórkę dzieci, dziewięcioro wnucząt i jednego prawnuka. - Wolne chwile spędzamy wspólnie, między innymi w domu i ogrodzie. Ja kocham muzykę. Jestem członkiem orkiestry dętej w Skokach - powiedział nam pan Włodzimierz.

ZOFIA I ALOJZY WIECZOREK

Para poznała się w pociągu, podczas podróży do pracy. Po około dwóch latach znajomości wzięli ślub. Było to dokładnie 20 listopada 1971 roku. Początkowo młode małżeństwo zamieszkało w rodzinnym domu pana Alojzego. Następnie poszli "na swoje", a jako soje miejsce na ziemi wybrali Skoki. Doczekali się trójki dzieci, pięciorga wnuków i dwójki prawnuków. Cechą, która według nich jest receptą na długie małżeństwo jest cierpliwość.

HENRYKA I MARIAN WILKOSZ

- Od zawsze mieszkaliśmy w jednej miejscowości, czyli Kakulinie. Znamy się więc od dziecka - powiedział nam pan Marian. Para wzięła ślub 30 października 1971 roku. - Tego dnia było piękne słoneczko. Nasze wesele odbyło się w domu, a do ślubu jechaliśmy starą Warszawą - opowiedzieli nam Jubilaci. Małżeństwo doczekało się trzech synów i dziewięciorga wnucząt.

ZOBACZ TAKŻE

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wagrowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto