3 maja w gołanieckim amfiteatrze odbędzie się zabawa taneczna. O muzykę zadba „Gra i śpiewa Bartek z Buszewa”. Co to za artysta?

- Muzykuję już od kilkunastu lat. A wszystko zaczęło się, kiedy byłem jeszcze nastolatkiem. Siostra namawiała mnie, byśmy razem nauczyli się gry na jakimś instrumencie. Rodzice załatwili nam więc prywatne lekcje gry. Siostra, choć na początku mi towarzyszyła, zrezygnowała już po dwóch miesiącach, a ja ukończyłem całe siedem lat nauki gry na akordeonie - wspomina swoje początki pan Bartek.

Opowiada także, że na jarmarku w Szamocinie poznał pewnego starszego pana grającego na małej perkusji. Często grali wspólnie. - Ten pan do dzisiaj gra na jarmarku. Wiele się od niego nauczyłem - mówi 27-latek.
Mężczyzna postanowił spróbować swoich sił jako wodzirej na różnych imprezach. - Jestem wodzirejem lub jak to o mnie mówią „grajkiem”. Nie można mnie nazwać didżejem, bo ja śpiewam muzykę na żywo, a nie odtwarzam z nośnika - wyjaśnia pan Bartek, który słynie z bardzo ładnego głosu.

Pan Bartek gra głównie dla seniorów. Jak wyjaśnia, najlepiej czuje się właśnie śpiewając biesiady i stare przeboje. - To oczywiście nie oznacza, że nie śpiewam disco polo. Wszystko zależy od publiczności, która przyszła mnie posłuchać. Zależy mi na tym, by goście dobrze się bawili przy moich piosenkach - wyjawia.
Muzyka towarzyszy panu Bartkowi na co dzień. Jak przyznaje, jego ulubionym muzykiem jest Zenek Martyniuk i zespół „Akcent”. - Sam raczej nie zrobię kariery, ale podziwiam Martyniuka za to, że jego piosenki stały się hitami - mówi.

Granie i śpiewanie to hobby pana Bartka. Ten na co dzień pracuje na fermie drobiu jako pracownik obsługi kurnika. Prywatnie uwielbia konie, a także wędkowanie. - Rozpocząłem już sezon wędkarski, jednak bez większych okazów. Teraz skupiam się na rodzinie. Mam cudowną żonę Małgorzatę, a lada chwila na świat przyjdzie nasze dziecko - podsumowuje z dumą.

Dodajmy, że zabawa taneczna w gołanieckim amfiteatrze odbędzie się dziś, 3 maja, początek o godzinie 19.30.

DDTVN/X-News