- 11 maja wyruszyliśmy z bazy by tradycyjnie już przed wschodem słońca pokonać kuluar prowadzący na grań. Po dniu odpoczynku w C1, 12 maja ruszyliśmy w stylu alpejskim w stronę wierzchołka. Po 8h trudnego technicznie mikstowego wspinania osiągnęliśmy eksponowaną śnieżną grań na której założyliśmy C2 (ok. 5925m.). 13 maja chcieliśmy przenieść obóz jak najwyżej aby 14 przyatakować szczyt. Już dwunastego pogoda była taka sobie - opad śniegu, słaba widoczność ale trzynastego pogoda załamała się zupełnie. W silnym wietrze, ciągłym opadzie i zerowej widoczności podjęliśmy trudną decyzję o odwrocie z ok 6100m. Zastanawialiśmy się czy nie przeczekać opadu ale baliśmy się, że odetnie nam on drogę zejścia. Często w alpiniźmie trzeba podjąć trudny wybór pomiędzy ambicją a bezpieczeństwem. My wybraliśmy bezpieczeństwo – jeżeli się pomyliliśmy to chyba lepiej w tę stronę Odpoczywamy i zastanawiamy się co dale - pisze Bielecki na swoim fanapagu na facebooku.
Przypomnijmy, że Adam Bielecki wraz z z Felixem Bergiem postanowił wejść północno-zachodnią ścianą Annapurny.
- Jest kilka powodów. To fascynujący cel sportowy. Annapurna to góra o niezwykłej historii. A to, że w XXI w. nadal jest tam ściana, której tak naprawdę nikt nie rozwiązał do szczytu, uważam za ekscytujące. W zasadzie na północno-zachodniej ścianie jest tylko jedna droga – Messnera i Kammerlandera. „Ucieka” jednak z głównego spiętrzenia. Naszym celem jest właśnie to spiętrzenie, które nie ma jeszcze przejścia - przyznał przed wyruszeniem w góry w rozmowie z portalem wpinanie.pl.
ZOBACZ FILM Z BIEGU I MARSZU Z KIJKAMI W SKOKACH
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?