To w tej sali w przyszłym roku miała odbyć się komunia mojego dziecka. Niestety. Lokal upadł. Teraz muszę szukać nowej sali. Co gorsza, nie otrzymałam zwrotu zaliczki. Właścicielka hotelu nie odbiera ode mnie telefonu-
żali się jedna z wągrowczanek i jednocześnie zastanawia się czy matek w podobnej sytuacji jak ona może być więcej. Po kilku próbach udało się nam dodzwonić pod numer telefonu, który wcześniej używała właścicielka
lokalu. Ku naszemu zdziwieniu telefon odebrał... mężczyzna. W rozmowie telefonicznej poinformował
nas, że kobieta wyjechała i zostawiła mu telefon, a firma już nie działa. Została zamknięta.
Po następnych kilku godzinach odezwała się sama właścicielka. Jak tłumaczyła lokal zamknęła po konflikcie z właścicielem budynku. Niestety nie potrafiła powiedzieć kiedy zwróci wpłaconą zaliczkę. Jak twierdzi planuje otworzyć nowy lokal. Czy nasza czytelniczka jest więc na przegranej pozycji?
- W pierwszej kolejności należałoby sporządzić pismo i wezwać była właścicielką lokalu do zwrotu wniesionej zaliczki. Wystosować wezwanie do zapłaty - radzi mec. Stanisław Kępiński.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?