Przypomnijmy, że w 21. minucie sobotniego meczu Lecha z Cracovią z grymasem bólu na twarzy opuszczał Manuel Arboleda.
- Noga mu się „odjechała” na nierównej murawie i doznał urazu mięśnia dwugłowego – tłumaczył po meczu trener Kolejorza, Jacek Zieliński.
Wszyscy bali się, że być może doszło do odnowienia kontuzji, której „Manu” nabawił się jesienią, ale okazało się, że chodzi o drugą nogę i inny mięsień. Na ile poważna to kontuzja, miały wykazać poniedziałkowe badania USG. Na szczęście okazało się, że nie doszło do najgorszego, czyli naderwania mięśnia.
- Pojawił się natomiast obrzęk, za trzy dni zrobimy kolejne kontrolne badanie – wyjaśnia na klubowej stronie lekarz Lecha, dr Andrzej Pyda. - Manuela czeka kilkudniowa przerwa w treningach. W tym czasie będzie pracował z klubowym fizjoterapeutom – mówi lekarz Lecha, dr Andrzej Pyda.
Jeśli kolejne badanie wykaże poprawę, Kolumbijczyk wznowi treningi, ale wszystko wskazuje na to, że jego występ w niedzielnym meczu z GKS-em Bełchatów jest wykluczony. Powinien być za to gotowy na kolejne spotkanie z Jagiellonią Białystok.
Zobacz relację z meczu Lech - Cracovia: |
Barak Kultury - Metamorfozy: Gra pozorów 10 marca, Maska 17 marca, Sztuka ciała 24 marca |
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?