Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Artyści z powiatu wągrowieckiego. Oto pani Kalina i jej Taaakie wianki

Monika Zaganiaczyk
Monika Zaganiaczyk
W Wągrowcu i okolicach nie brakuje miłośników rękodzieła. Kalina Kiszka zajmuje się tworzeniem wianków.

Jak zdradza nam pani Kalina, wszystko zaczęło się dość niepozornie... - W pobliskim markecie budowlanym znalazłam okrąg ze sztucznego igliwia. Postanowiłam go kupić i ozdobić drzwi wejściowe do domu, z okazji zbliżających się świąt Bożego Narodzenia. Ususzyłam pomarańcze, dodałam orzechy włoskie, anyż, laski cynamonu i czerwona wstążkę. Nie miałam wtedy profesjonalnych narzędzi. Wszystko przykleiłam klejem do naprawy butów. Pamiętam, że klej miał okropny zapach, a klejenie trwało wieki. Mimo, że wianek ani trochę nie przypominał tych dzisiejszych, to bardzo spodobał się mojej mamie i siostrze. To od nich usłyszałam pierwsze sugestie, aby zająć się wiankami. Uśmiecham się na samo wspomnienie, wtedy nie przeszło mi przez myśl, że to początek nowej pasji i nowej drogi. Jednak rok później zrealizowałam pierwsze zamówienie. Odkryłam wtedy, że to zajęcie przynosi mi dużo satysfakcji, ale jest też sposobem na relaks. Żartuję, że to taki rodzaj terapii zajęciowej. Równolegle rozwijałam zainteresowanie florystyką, odbyłam pierwsze kursy i warsztaty florystyczne. Od 2013 roku prezentuję i opisuję swoje wianki na blogu www.galeria-fiore.blogspot.com, a od 2016 roku prowadzę profil na Facebooku Taaakie wianki, dzięki któremu mam kontakt z klientkami z całej Polski i z zagranicy - opowiedziała nam wągrowczanka.

Dziś spod jej ręki wychodzą nie tylko wianki będące ozdobą drzwi i wnętrz. - Przez bardzo długi czas zajmowałam się wyłącznie wiankami wiszącymi i takimi do położenia na stole. Jestem tzw. samoukiem, który z każdym kolejnym wiankiem chciał coś ulepszać w swoich pracach, próbować innych sposobów. Z czasem jednak zaczęły się pojawiać pytania o wianki na głowę – ślubne, komunijne ale też na wieczory panieńskie czy do sesji fotograficznych. Stąd też i taka forma pojawiła się w mojej ofercie. Inną formą na szczególną okazję są wianki i wieńce na nagrobki, realizuję je w okresie przed 1 listopada - mówi dalej.

Łącznie wągrowczanka wykonała własnoręcznie kilkaset różnych wianków. Każdy jest inny, ale każdy wyjątkowy.

A skąd pani Kalina czerpie inspiracje do tworzenia wianków? Na powyższych zdjęciach możemy zauważyć, jak wyjątkowe kompozycje udaje się jej stworzyć. Jak się okazuje, kobieta jest prawdziwą, niezwykle wrażliwą artystką. - Działam intuicyjnie w oparciu o swoje doświadczenia czy obserwacje. Często realizuję swoje wyobrażenia na temat grudniowych świąt, ich aury, marzenia o śnieżnej zimie. Innym razem tworzę coś, bazując na wspomnieniach z ogrodu dziadka, albo chcę oddać całe piękno jesieni, umieszczając w wianku jej najlepsze atrybuty.

Które wianki są najbliższe twórczyni Taaakich wianków? - Moją ulubioną porą roku jest wiosna, ale w kontekście wianków, z niecierpliwością wyczekuję października – wtedy zaczynam pracę nad wiankami zimowymi i na Boże Narodzenie. Zawsze kończę ten sezon z niedosytem i poczuciem, że mógłby trwać przynajmniej dwa razy dłużej. Wtedy pojawiają się przepiękne dodatki, których mogę użyć tylko w tej określonej porze roku. W moich wiankach pojawiają się świecące lampki, pierniczki, buty św. Mikołaja, dzwoneczki, szklane bombki itp. Wszystko to, czym mogę wyrazić magię świąt.

Przejdźmy do spraw technicznych. Do wykonania jednego wianka potrzeba nie tylko dużo serca, ale także czasu. Jak długo nasza dzisiejsza bohaterka tworzy swoje dzieła? - Wianki wykonuję w taki sposób, jakby miały ozdobić moje drzwi czy mieszkanie, dlatego wkładam w nie dużo serca ale też czasu. Najbardziej zajmujące są wianki na Boże Narodzenie. Zawierają zazwyczaj bardzo dużo drobnych elementów, do tego pojedyncze gałązki igliwia czy listków, każdy element klejony z osobna. Czas zależy też od wielkości wianka, jednak najczęściej zamawiane są wianki większe, niemal 40 centymetrowe, którym poświęcam nawet cały dzień - podsumowuje Kalina Kiszka.

ZOBACZ TAKŻE

Jak spędzamy wolny czas w czasie epidemii?

Zostaliśmy w domach... jak mieszkańcy powiatu wągrowieckieg...

ZOBACZ TAKŻE

Pani Agata dla jogi... jest w stanie stanąć na głowie

ZOBACZ TAKŻE

Wągrowiec i inne ciekawe miejsca widziane z lotu ptaka. Wągr...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wagrowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto