Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

BiT. Kim prywatnie są Beata i Tomek Przybylscy z Gołańczy?

Monika Zaganiaczyk
Monika Zaganiaczyk
Grają, śpiewają, kochają dzieci i towarzystwo innych ludzi. Jak mówią, żyją pełnią życia i są szczęśliwi. Razem prowadzą znany w powiecie zespół muzyczny i grupę animacyjną. Niedawno otworzyli salę zabaw dla dzieci. Oto Beata i Tomek Przybylscy

Beata i Tomasz Przybylscy znani są jako zespół „BiT”. Kim są prywatnie? Skąd wzięła się ich miłość do muzyki? Czym zajmują się po pracy? Zapytaliśmy...

- Poznaliśmy się ponad trzynaście lat temu w Gołańczy, podczas finału WOŚP. Na tej imprezie Tomek grał i śpiewał w zespole muzycznym „Kormorany”, który wówczas był na etapie poszukiwania wokalistki. Ja śpiewałam na tej imprezie solo i tak nawiązaliśmy współpracę, która później przerodziła się w miłość, nie tylko do muzyki - zdradziła nam Beata.

Jak się okazuje, oboje śpiewają już od najmłodszych lat. - Uczyłam się wszystkich piosenek od cioci Kariny studiującej wówczas pedagogikę, która to właśnie na mnie testowała wszelkie zabawy oraz piosenki dla dzieci. Do dzisiaj mam nagraną kasetę magnetofonową ze swoim głosem i jej gitarowym akompaniamentem. Jesteśmy z sobą bardzo zżyte i obie ucząc w szkole wymieniamy się pomysłami oraz doświadczeniem - wyjawia dalej gołańczanka. Co ciekawe, blisko dziesięć lat temu mogliśmy usłyszeć ją także w telewizji. Beata wzięła udział w programie emitowanym przez TVP1 „Tak to leciało”. Wróciła do domu z gotówką i biletem na Majorkę.

Jak dodaje, dla jej męża muzyka także jest ważna od wielu lat. - Tomasz swoją przygodę z muzyką rozpoczął w wągrowieckiej Szkole Podstawowej nr 3 i gdy tylko pan od muzyki dostrzegł jego talent, angażował go we wszystkie akademie i przedstawienia szkolne. Później uczęszczał do Państwowej Szkoły Muzycznej. Chociaż nie został jej absolwentem, to dziś gra na wielu instrumentach, co przydaje nam się w naszej wspólnej muzycznej przygodzie - mówi. Para od ponad pięciu lat prowadzi własny zespół muzyczny BiT Beata i Tomek. Można ich zobaczyć i usłyszeć na wielu imprezach okolicznościowych. Widać, że na scenie czują się jak ryby w wodzie. Zachwycają głosami i muzyką i zaskakują kolorowymi przebraniami i zabawami dla gości. Oboje zgodnie przyznają, że ich pasją są animacje. Tym także się z powodzeniem zajmują. - Historia animacji jest bardzo długa. W tym miejscu muszę zaznaczyć, że jest to przede wszystkim nasza pasja. Wszystko inne, to jej skutek uboczny. My kochamy to co robimy i może to zabrzmi górnolotnie, ale słowa niegdyś wypowiedziane przez Konfucjusza nas definiują „Wybierz pracę, którą kochasz, to nie przepracujesz ani jednego dnia więcej w Twoim życiu” - wyjawiają. Animacje dają im, choć są dorosłymi ludźmi, wiele radości. - Beata będąc na studiach prowadziła pierwsze animacje w studenckim Volontario, poznańskim Domu Seniora oraz w szamotulskim Domu Dziecka. Przez lata doskonaliła swój fach, uczyła się od najlepszych, aby dzisiaj uczyć innych. Stąd kilka lat temu postanowiłem założyć firmę muzyczno-animacyjną o nazwie Grupa Animacyjna BiT, która z każdym kolejnym rokiem jest coraz bardziej popularna w lokalnym środowisku i nie tylko. Dziś współpracuje z nami spora grupa pasjonatów, ludzi, którzy czerpią ogromną satysfakcję w pracy z dziećmi. Naszym celem jest ciągły rozwój działalności oraz stawianie coraz to wyższych poprzeczek. Każdego roku do naszej oferty wprowadzamy kolejne nowości - mówi Tomasz.

To właśnie z miłości do dzieci małżeństwo założyło niedawno salę zabaw „Kolorowe Kredki” w Gołańczy. To miejsce wręcz idealne dla maluchów. - Na mapie naszego miasta i gminy Gołańcz postanowiliśmy stworzyć miejsce dla dzieci, w którym będzie można zorganizować wyjątkowe urodziny z animatorem, wziąć udział w ciekawych lokalnych inicjatywach, warsztatach artystycznych. Zapewniamy także opiekę nad dziećmi podczas nieobecności rodziców. Każdy znajdzie u nas coś dla siebie. Działamy ponad dwa tygodnie, a już udało nam się zorganizować i poprowadzić w sali mnóstwo urodzin dla dzieci, muzyczne warsztaty na Bum Bum Rurkach, zajęcia umuzykalniające dla maluszków. W chwili obecnej prowadzimy wakacyjne warsztaty. Kolejne tygodnie o tematyce podróżniczej, laboratoryjnej oraz muzycznej. Odwiedzają nas ludzie nie tylko z naszej gminy, ale i z całego powiatu. W niedalekiej przyszłości planujemy zorganizować warsztaty teatralne, karaoke, zajęcia ekologiczne i wiele innych. Wystarczy śledzić nasz fanpage na facebooku. Z każdym kolejnym dniem pojawiają się nowe pomysły, a od września ruszymy z warsztatami do szkół i przedszkoli - opowiada z pasją Beata.

Chociaż sama niebawem po raz drugi zostanie mamą, nie brakuje jej pomysłów i sił, by realizować wszystkie swoje założenia. - Starszy syn ma jedenaście lat, a za niecałe dwa tygodnie na świat przyjdzie nasze drugie dziecko, tym razem będzie to dziewczynka. Jesteśmy gotowi na jej przyjście i już nie możemy się doczekać - mówi z dumą. Ich synek, Krzyś, chętnie pomaga rodzicom w animacjach. Przy okazji świetnie się z nimi bawi. Jak opowiadają, ze względu na to, że niebawem na świecie pojawi się ich córeczka, w tym roku wakacyjne plany zostają odłożone. - Żyjemy pełnią życia, czerpiemy z niego ile sił, a co najważniejsze w tym całym szaleństwie jesteśmy razem i to jeszcze bardziej nas do siebie zbliża i zespaja naszą rodzinę. Jeśli mamy wolne chwile, to spędzamy je w gronie najbliższych. Do tej pory na wakacje wyjeżdżaliśmy w Bory Tucholskie oraz nad polskie morze - podsumowują.

Zobacz film: Koncert z uśmiechem w Wągrowcu

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na wagrowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto