Władze Skoków aktualnie planują budowę kolejnego etapu ulicy Polnej, która to ma stanowić swego rodzaju "małą obwodnicę" odciążającą centrum miasta. Aktualnie gotowy jest pierwszy odcinek wspominanej ulicy. Wjeżdżamy na niego z ulicy Topolowej, która to z kolei wchodzi w ciąg dróg powiatowych. Kierowcy jadący ciągiem Topolowa - Polna w Skokach bez problemu aktualnie dostrzegą zmianą zarządcy drogi.
Ulica Polna ma nowy asfalt, chodnik i jest oświetlona nowymi ledowymi lampami. Ulica Topolowa posiada spękaną nawierzchnię z łatami, nie ma przy niej chodnika, lampy są tylko do skrzyżowania z ulicą Świerkową i Kasztanową. Dalej do ulicy Polanej prowadzi około 300 metrowy odcinek bez żadnego oświetlenia.
Mieszkańcy powstałych budynków wzdłuż wybudowanej ulicy Polnej, aby dostać się do pozostałej części osiedla, w tym najbliższego sklepu, muszą iść poboczem nieoświetlonej ulicy. Ruch na niej zapewne wzrośnie wraz z oddaniem do użytku kolejnych odcinków miejskiej drogi, która ma stanowić swoistą "małą obwodnicę". Czy 300 metrowy odcinek drogi, który aktualnie przypomina "czarną dziurę" w oświetleniu zostanie uzupełniony lampami, a tym samym przejazd przez osiedle ciągiem ulicy Topolowa- Polna stanie się bezpieczniejszy?
Co z oświetleniem fragmentu ulicy Topolowej w Skokach?
Skontaktowaliśmy się w tej sprawie zarówno z przedstawicielami miasta jak i powiatu. Ciąg dróg ma bowiem dwóch zarządców.
- Nie mamy w planach stawiania lamp przy drogach powiatowych -przyznał w rozmowie telefonicznej burmistrz Skoków Tadeusz Kłos.
Jednocześnie wskazuje, że do tej pory na tym nieoświetlonym odcinku biegnącym przez osiedle nie było wypadków.
- Kwestia oświetlania to zadanie własne gminy - w tym przypadku Skoków. To gmina odpowiada na oświetlenie - przekonuje natomiast Robert Torz, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Wągrowcu.
Także starosta wągrowiecki Tomasz Kranc, wskazuje, że kwestia oświetlenia ulicznego to "zadanie własne gminy".
Czy oznacza to, że fragment 300 metrowej ulicy, biegnącej przez osiedle pozostanie nieoświetlony?
Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z miejscowym radnym Piotrem Bobrakowskim. Jak wskazuje, dotarły do niego głosy od mieszkańców, którzy wskazywali na konieczność doświetlenia skrzyżowania Topolowej-Kasztanowej-Świerkowej.
- Temat ustawienia lamp na odcinku Topolowej, która biegnie od tego skrzyżowania do ulicy Polnej także poruszę. Zajmę się tym już na naszym najbliższym spotkaniu - tłumaczy radny.
Jak wskazuje, kwestia całej ulicy Topolowej to temat, od którego nie ma ucieczki w najbliższych latach.
- Jest to związane z budową tak zwanej "małej obwodnicy". Ta ulica, która aktualnie podlega pod powiat, stanie się jej integralną częścią - wyjaśnia radny.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?