- To nie my wymyśliliśmy sobie te zmiany, one przyszły do nas odgórnie, a my musimy je zrealizować – mówi burmistrz Wągrowca Krzysztof Poszwa.
Ponadto winę za taki stan rzeczy w Wągrowcu, zrzuca na swojego poprzednika. - – Mój poprzednik jeszcze w latach 80-tych zdecydował o budowie ogromnej szkoły zaledwie kilkaset metrów od działającej już „czwórki”, zamiast postawić ją na Wschodzie, gdzie powstawało ogromne osiedle. Mimo, że od tej decyzji minęło już kilkadziesiąt lat, jej skutki odczuwamy do dzisiaj - mówi.
Wideo
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!