Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chcieli pomocy... później napadali. Uważajmy, gdy się zatrzymujemy!

Arkadiusz Dembiński
Chciała pomóc, a została napadnięta. To kolejna niebezpieczna sytuacja

Chęć pomocy innym może zakończyć się dla nas niebezpiecznie! W minionym roku z naszą redakcją skontaktowała się wągrowczanka, która to postanowiła pomóc mężczyznom, którym popsuł się samochód w okolicy Skoków. Po chwili jednak ci zaczęli prosić kobietą o przekazanie im pieniędzy, wmusić kupno biżuterii. Kobiecie udało się uciec. Zawiadomiła policję.

- Wysłany został w to miejsce patrol, jednakże po kilku minutach pojazdu tam nie było. Apelujemy zawsze o zgłaszanie policji tego typu zachowań, gdyż jest to ewidentne naruszenie prawa. Jednak z naszego doświadczenia wynika, że osoby takie zatrzymują się na nie dłużej niż kilka minut, tak aby unikać policyjnych kontroli - przyznawali wówczas funkcjonariusze. Jak wynikało z informacji od naszych czytelników, podobne sytuacje miały mieć miejsce także w innych regionach. Podobne auto było widywane w Gnieźnie czy Chodzieży.

W ostatnich dniach ofiarą mężczyzny, któremu chciała pomóc na drodze, padła inna wągrowczanka. Tym razem zdarzenie miało o wiele bardziej dramatyczny przebieg. Kobieta zatrzymała się na poboczu drogie między Pokrzywnicą a Pruścami na trasie Wągrowiec-Rogoźno. Po chwili obok jej samochodu zatrzymał się opel vectra. Młody mężczyzna, który wysiadł z auta, przyznał, że potrzebuje pomocy. Jego samochód miał się popsuć i aby go naprawić potrzebował lewarka, którego nie posiadał. Potrzebne narzędzie w bagażniku swojego auta miała jednak kobieta. Postanowiła pomóc innemu kierowcy, który nie wzbudzał u niej początkowo obaw. - Skłonił ją do wyjścia z auta i otwarcia bagażnika. Następnie siłą wepchnął kobietę do auta, próbując ją zamknąć w bagażniku. Z wnętrza auta ukradł torebkę z pieniędzmi i dokumentami - wyjaśniają przedstawiciele policji. Kobiecie na szczęście udało się wydostać z bagażnika i zawiadomić stróżów prawa. Po dwóch dniach funkcjonariuszom udało się ustalić kim był napastnik.

- 24-letni mieszkaniec gminy Wągrowiec usłyszał zarzut dokonania rozboju. Przyznał się do popełnienia tego czynu i złożył wyjaśnienia. Mężczyzna miał dokonać rozboju w czasie odbywania kary pozbawienia wolności w zakładzie karnym, z którego uciekł - podkreśla policjant. Teraz grozi mu dodatkowe 12 lat odsiadki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wagrowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto