Ciepłownia w Wągrowcu będzie w stu procentach własnością miasta? Veolia chce sprzedać swoje udziały. Co na to burmistrz Jarosław Berendt?

Jest opcja, że ciepłownia w Wągrowcu przejdzie całkowicie w ręce miejskie. Veolia Energia Poznań S.A. zaproponowała miastu pierwokup udziałów.

Pewne jest, że poznańska Veolia chce pozbyć się 50 procent udziałów, które posiada w ciepłowni w Wągrowcu. Jak czytamy w przesłanym oświadczeniu, Veolia Energia Poznań zamierza skupić się na aglomeracji poznańskiej. Dlatego naturalnym krokiem jest sprzedaż ciepłowni w Wągrowcu, której 50% udziałów należy do miasta.

- Ciepłownia jest strategicznym obiektem z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego mieszkańców dlatego spółka zwróciła się do jej współwłaściciela, czyli do władz miasta Wągrowiec, z ofertą pierwokupu wszystkich udziałów (50%) należących obecnie do Veolii. Jeżeli Miasto nie skorzysta z możliwości pierwokupu Veolia będzie występować z ofertą sprzedaży tych aktywów do innych zainteresowanych - czytamy w piśmie.

Veolia zapewnia w oświadczeniu, że ciepłownia jest obecnie w dobrej kondycji technicznej i finansowej. Jest bazą do prowadzenia dalszych inwestycji rozwojowych, takich jak geotermia lub energia z paliw alternatywnych.

Cena, jaką zaproponowano miastu wynosi ponad 5,7 miliona złotych. Co na to władze miasta? Czy zechcą wykupić te 50 procent udziałów? Zapytany o to burmistrz Wągrowca Jarosław Berent nie udziela na to jeszcze jednoznacznej odpowiedzi.

- Veolia Polska złożyła gminie miejskiej Wągrowiec 8 czerwca propozycję sprzedaży swoich udziałów w wysokości 8972 o wartości nominalnej 500 zł, co daje kwotę bazową 5 750 000 zł. Jest to oferta, która jest ważna do 15 września. Zanim jednak zaczniemy procedować i zanim przedstawimy radzie miejskiej ewentualne korzyści z tego zakupu, chciałbym mieć dokonaną wycenę i analizę oraz poznać stan i majątek mienia tejże spółki. Chciałbym też nadmienić, że spółka ta dostarcza ciepło dla 9 tysięcy mieszkańców naszego miasta, to jest około 38 procent wszystkich mieszkańców. Dopiero kiedy będziemy znali wartość rynkową spółki, kiedy będziemy znali jej stan techniczny, będziemy mogli dyskutować o kwocie i wspólnie z radą miejską będziemy podejmowali decyzje o jej wykupie - mówi burmistrz.