Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy można było uniknąć zderzenia? Kolejne zeznania w sądzie w Wągrowcu

Arkadiusz Dembiński
W sądzie w Wągrowcu odbyła się kolejna rozprawa kierowcy, który śmiertelnie potrącił dziecko pod Mieściskiem. Zeznawały osoby, które z nim jechały oraz mieszkańcy wioski.

Latem minionego roku w Popowie Kościelnym pod Mieściskiem doszło do dramatycznego wypadku. Śmiertelnie potrącony przez samochód został ośmioletni Alan. Po tym jak matka chłopca nie zgodziła się na proponowaną przez pełnomocnika kierowcy karę grzywny w wysokości 2 tysięcy złotych ruszył proces.

We wtorek w sądzie w Wągrowcu przesłuchiwani byli pierwsi świadkowie. Zeznawał między innymi nieletni syn kierowcy busa, który potrącił chłopca oraz jadący z nim wówczas mężczyzna. Obaj podkreślali, że jechali z niedużą prędkością. Nie byli jednak w stanie określić dokładnie z jaką, gdyż, jak tłumaczyli, nie spoglądali na prędkościomierz w aucie. Wskazywali także, że konieczne było zwolnienie, gdyż jadący przed nimi samochód skręcał do pobliskiego sklepu. Jak tłumaczył mężczyzna, który siedział w samochodzie na fotelu pasażera, wyjeżdżającego na rowerze na jezdnię chłopca spostrzegł w ostatnim momencie i krzyknął „uważaj, dziecko”. Wskazywał m.in. na rosnący żywopłot, który ograniczał widoczność z osiedlowej drogi, z której to wyjechał chłopiec. Na ten fakt wskazywała także jedna z mieszkanek Popowa, która to jako pierwsza udzielała pierwszej pomocy chłopcu i reanimowała go. Jak przyznała, same niegdyś potrąciła w tej okolicy psa, który wybiegł z zarośli. Jedna z mieszkanek wioski zeznała w sądzie, że widziała jak chłopiec z „dużą prędkością” wyjeżdżał z uliczki przy blokach na drogę. Co więcej, jak wynika z jej relacji, chłopiec nie upewnił się czy drogą nie jedzie żadne auto, nie rozejrzał się. Za Alanem, jak relacjonowała, na rowerze jechał jeszcze inny chłopiec, który „uciekł” po wypadku. W sądzie kobieta przyznała również, że wcześniej zwracała już uwagę krewnym dziecka na fakt, że chłopiec wyjeżdża na drogę na rowerze, nie upewniając się czy nie jedzie auro. Na kolejnej rozprawie zeznawać mają między innymi biegli. Jakie będą ostateczne ustalenia? Czy kierowca zawinił? Czy jednak, jak przekonywał jego obrońca, nie można było uniknąć zderzenia.

ZOBACZ FILM - "To forma protestu przeciwko temu ile zarabiają". Coraz więcej nauczycieli na zwolnieniach lekarskich

Źródło:TVN24/X-NEWS

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wagrowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto