Czy Wągrowiec sięgnie po gorące źródła pod miastem? Czy konieczne będą obligacje? Rozmowa z burmistrzem Jarosławem Berendtem

W Wągrowcu od wielu lat mówi się o wodach geotermalnych pod miastem. Co dzieje się w temacie ich wykorzystania?
Powtarzałem to już wielokrotnie, ale chciałbym, aby to ponownie wybrzmiało: Wągrowiec otrzymał 2 prezenty. Jeden od natury. Posiadamy złoża geotermalne. Drugi podarunek to uzyskane przez nasze miasto bezzwrotne wsparcie finansowe od Narodowego Fundusz Ochrony Środowiska na wykonanie próbnego odwiertu geotermalnego. Pierwszy raz Wągrowiec otrzymał tak duże środki zewnętrzne w wysokości blisko 14 milionów złotych. Dzięki temu, mieszkańcy otrzymają odpowiedzi na zadawane od lat pytania, czy wody geotermalne pod miastem posiadają odpowiednią temperaturę i czy możemy je wykorzystać. Jeśli nie zrobimy próbnego odwiertu, nigdy nie będziemy wiedzieli, co znajduje się pod ziemią na głębokości 2 kilometrów. Dodam, że inne samorządy zazdroszczą nam takiego dofinansowania. My znaleźliśmy się na liście zaledwie 16 samorządów, które takie wsparcie otrzymały.

Umowę podpisano latem. W grudniu minionego roku rada miejska wykreśliła jednak ten punkt z budżetu miasta. Radny Krzysztof Poszwa po tym głosowaniu podkreślał, że nie widział pomysłu ze strony Pana Burmistrza na wykorzystanie wód. Wskazywał także na kwestie związane z finansami, konieczność zapożyczania miasta w postaci emisji obligacji.
Miasto w tym momencie nie ponosi żadnych wydatków. Dotacja, jak podkreślałem już nie raz jest bezzwrotna. Oczywiście, tu też nie ukrywamy, że miasto musi najpierw wyłożyć środki. Następnie są one w ciągu dwóch tygodni nam zwracane. Jeśli jednak nie ogłosimy przetargu, nie będziemy znać dokładnych kosztów i ceny odwiertu. Poznamy je dopiero po przeprowadzeniu postępowania przetargowego, którego bez zgody radnych nie mogę ogłosić. Wtedy moglibyśmy podjąć decyzje o następnych krokach: czy idziemy w odwiert, czy zachowujemy zdrowy rozsądek i nie możemy ponosić dodatkowych kosztów. Jestem odpowiedzialnym włodarzem, który podejmuje decyzje adekwatne do zaistniałych sytuacji.

Na wyłożenie pieniędzy, na zapłatę ewentualnych faktur Wągrowiec posiada środki? Czy jednak będzie musiał wypuścić obligacje?
Tak, jak już wspominałem, musimy najpierw poznać całkowity koszt. Poznamy go po przeprowadzeniu procedury przetargowej. Tu potrzebna jest zgoda radnych. Dodam, że można tak przygotować postępowanie przetargowe, że fakturowanie będzie w częściach. Po wykonaniu pewnych robót zgodnie z harmonogramem, opłacamy fakturę i następuje szybka refundacja.

Czyli emisja obligacji nie będzie konieczna?
Nie ma takiej konieczności. Otrzymana dotacja ma pokryć 100 procent kosztów. Mamy zapewnione finansowanie z budżetu państwa. Chcemy działać. Ogłosić przetarg. To jest na teraz nasz cel i zadanie. Do tego pytania możemy wrócić, po otrzymaniu ofert od potencjalnych wykonawców odwiertu. Powtórzę, geotermia jest szansą dla miasta i mieszkańców, ale nie będziemy robić czegoś, na co nas mówiąc wprost nie stać!

Radni w grudniu podnosili jednak także kwestię tego co dalej… Zwracali uwagę, że miasto ma ponieść ryzyko, wyłożyć środki na zbadanie wód, a następnie zarządzać ma nimi prywatna spółka? Czy tak to ma wyglądać?
Absolutnie nie ma tu mowy o prywatnej spółce, czy tworzeniu nowej spółki miejskiej. Po co tworzyć nową instytucje, jak już taką mamy. Lokalizacja odwiertu została zaplanowana w południowej części miasta, w sąsiedztwie oczyszczalni ścieków. Uważam, że gminy absolutnie nie stać na generowanie nowych kosztów i tworzenie nowych spółek. W mojej wizji chciałbym, aby operatorem była właśnie istniejąca spółka – Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji.

Czyli spółka miejska?
Tak, spółka komunalna. To nasze pieniądze, nasze źródło i z niego chcemy czerpać korzyści. Nie wiemy czy wody będą przeznaczane jako energia cieplna, jako ciepło systemowe. Czy może będzie ona na tyle zasiarczona, że będziemy mogli stworzyć uzdrowisko z wodami geotermalnymi czy siarczanami. To będziemy wiedzieli po przeprowadzeniu odwiertu, na który mamy aktualnie 100 procentowe dofinansowanie.

Co dalej? Zapowiadał Pan rozmowy z radnymi, chęć aby ponownie pochylili się oni nad kwestią geotermii.
Rozmowy z radnymi już trwają. Na progu 2022 roku, gdy mamy do czynienia z finansowymi zawirowaniami, inflacją, szalejącymi cenami paliw, geotermia może być tanią alternatywą. Dziś odbiorcy indywidualni otrzymują już rachunki za gaz o 100 procent wyższe. Jako samorządowcy nie chcemy czekać na ruchy ze strony innych. Musimy już dzisiaj sami szukać alternatywnych źródeł energii. W przypadku geotermii nie jesteśmy uzależnieni od słońca oraz wiatru. Warto o tym pamiętać.

Jaki jest jednak harmonogram działań? Kiedy kwestia ta trafi na obrady komisji? Kiedy tematem ma zająć się rada na na sesji? Do kiedy jest czas kiedy, aby sięgnąć po te środki?
Czas gra na naszą niekorzyść. Chcemy ten bardzo ważny temat procedować w lutym. Z niektórymi radnymi przeprowadziliśmy już rozmowy. Widzę z ich strony wolę współpracy.

Do kiedy Wągrowiec ma czas?
Terminy nas gonią. Chcemy działać tak, aby jeszcze w pierwszym półroczu ogłosić przetarg. Być może jeszcze w tym roku wejść na plac budowy. Wszystko jest uzależnione od decyzji radnych, ich zgody na ogłoszenie przetargu. My jako miasto jesteśmy gotowi i zdecydowani. Wągrowiec nigdy wcześniej takiej szansy nie miał i jeśli nie spróbujemy teraz, możemy przez kolejne kilkadziesiąt lat żyć przypuszczeniami, spekulacjami, które tak naprawdę nic nowego nie wnoszą. Dopiero odwiert, może dać nam więcej informacji niż teoretyzowanie.
Zróbmy to dla naszych dzieci, wnuków.
Dziękuję.